- 11
Wyry, wieś pomiędzy Mikołowem a Kobiórem przy drodze wojewódzkiej 928
Miejsce: Wyry, Śląskie , Polska, Europa
-
-
- A teraz "małe" pytanie: widoczny na zdjęciu motocyklista jest: a) prawdziwym żołnierzem Wehrmachtu ( tak to się jakoś pisało? ), czy b)"przebierańcem"?
Odpowiedź brzmi: b). Tereaz poważnie: w dniach 1-3 września 1939 roku rozegrała się na polach i wśród zabudowań wiejskich jedna z największych bitew granicznych Kampanii Wrześniowej. Kiedyś wspominałem już, że gdyby nie złe rozpoznanie sytuacji, w której zakładano, iż dywizja piechoty została wręcz ropzjechana przez czołgi pod Pszczyną, nie wiadomo, jak potoczyły by się wydarzenia w kolejnych dniach. Jest to jednak "opowieść" na dłuższy czas. Na zdjęciu, widoczny motocyklista to jeden z pasjonatów historii, uczestniczący w rekonstrukcji fragmentów bitwy nazywanej wyrską lub pod Mikołowem. A że zrobiłem biało-czarne zdjęcie, to po prostu jeden z moich kolejnych "żartów".....
-
Komentarze
-
Jerrrrronie......., ale Ci "zazdroszczę". Pod Mikołowem też były naloty, ale podczas rekonstrukcji jeszcze nie. Za to był pociąg pancerny nr. 51 zwany "Groźny". Podobno tę bitwę wyrską porównuje się z mławską. Byłem tam niedaleko i nawet "nocowałem" pod pomnikiem piechura, ale moja była "wściekła" kierowqniczka zawsze musiała mnie budzić podczas "drzemki" głupimi telefonami. Ale to "stara panna", więc co się dziwić......Jednak schrony zrobiły na mnie piekielne wrażenie i ślady po pociskach. W jednym z opisów i publikowanych zdjęć, opisałem z pamięci fragment informacji o mławskiej bitwie. Ech......wiesz....., brakuje mi tych wyjazdów służbowych, może kiedyś znów tam przybędę....? A te filmy...., to były filmy:".....co jest do jasnej anielki? Wojsko, czy b......tiiiiiiiiiiiip (cenzura )......-el?! Burdello......", "......O Inglezi ( nie wiem jak to się pisze ), Inglezi. No Inglezi, Polakko........", "......a jakie ja mam gwarancje.....? Żadnych." "....Pamiętaj Hans, że zawsze jestem twoim przyjacielem......". "No, wlożyl pan coś na siebie Brunner.....Nie ma nic bardziej gorszego, jak oficer w gaciach....."
-
...nie ze mną te brunery, Numer!
-
Poprawnie było: "Takie sztuczki nie ze mną Brunner"
-
o jaaa, ich weiss ;)
-
Nieważne......, mam na dvd, w "tele-pudle" też leci. Załapiesz się w przyszłą sobotę na 16 odcinek, przypuszczam, że tytułem będzie: "Akcja Liść Dębu"
-
"....Ojciec pozór na mój komin, bo mi ślypie wyżgoż......." "Oddaj, to moje!! Wedle Cech buczków......"
-
super fota!
jak dla mnie wygląda prawdziwie, wtbrałabym odpowiedź a) ;)))) tylko jakość zdjęcia zbyt dobra jak na tamte czasy.. -
Podczas takich rekonstrukcji można narobić parę "fotek-żartów", ale i jest to dobra lekcja historii. Osobiście naczytałem się w kilku wydawnictwach, jeszcze "za dawnych czasów" mówiących o bitwie wyrskiej i więcej się już prawdopodobnie nie dowiem. Informacje o niej posiadam z książek, które pisali ludzie będącymi świadkami bezpośrednimi i pośrednimi, a więc jakąś wiedzę na jej temat mam. W przyszłości zamieszczę "foto-opowieść" o okolicach, może dołączę mapkę.
W Mławie dwa razy w roku (bynajmniej w 2010 tak było) pojawiali się przebierańcy w cywilnych i militarnych ubraniach i osprzęcie z okresu przed- i wojennego. Raz - rekonstrukcja bitwy pod Mławą (oj, we wrześniu sporo się tu działo), drugi - jakiś piknik militarny. Ostatnio nawet nalot był w Mławie :D Niestety nie zdążyłem się zebrać i dojść na miejsce. Więc i ze zdjęć nici.
...czarno-białe zdjęcie natomiast pasuje idealnie! :)))
..aż nabrałem ochoty na obejrzenie "Czterech pancernych i psa", "Jak rozpętałem II wojnę światową", "Stawka większa niż życie" :)