• 8

FlagaWalentynki !!!

Miejsce: Kwiaty

  • Walentynki !!!
  • 2005-05-08 - Polska --- Z walentynkowymi życzeniami dla wszystkich kolumberowców!!!

Komentarze

  1. voyager747
    voyager747 (14.02.2009 14:02)
    Eh... nie lubię tego "święta".
  2. saltus
    saltus (14.02.2009 14:15)
    A ja lubię, właśnie się dowiedziałam, że mój pan jedzie z Berlina mnie odwiedzić na wyjeździe w Polsce, bo się stęsknił :-)
  3. zfiesz
    zfiesz (14.02.2009 14:20)
    i to jest miłość!!!:-)
  4. saltus
    saltus (14.02.2009 14:29)
    ależ zfieszu, to tylko 500 km :-)
    za to z rana dostałam bukiet róż pocztą kwiatową :-)
    i jak to nie lubić walentynek :-)
  5. voyager747
    voyager747 (14.02.2009 18:04)
    Ja nie lubię głównie przez to nagłaśnianie i te reklamy wszędzie. Za dużo się o tym mówi i za dużo jest reklam, takie kolejne "handlowe święto".
    Kwiatek ładny, a dam plusa :))
  6. zfiesz
    zfiesz (14.02.2009 18:16)
    a my właśnie idziemy na walentynkową kolację:-) baaaj! :-)
  7. voyager747
    voyager747 (14.02.2009 18:19)
    A my nie :)) Smacznego :)
  8. dino
    dino (14.02.2009 18:38)
    dzięki za walentynkę!
  9. smyczek1974
    smyczek1974 (15.02.2009 11:20)
    Tulipany mnie ,jakoś dziwnie,rozczulają!!!
  10. smyczek1974
    smyczek1974 (15.02.2009 11:20)
    Może ja romantyk jestem???!!!
  11. saltus
    saltus (16.02.2009 0:52)
    voyager, dziękuję za plusa :-)
  12. saltus
    saltus (16.02.2009 0:52)
    zfieszu, jak się kolacja udała? :-)
  13. saltus
    saltus (16.02.2009 0:54)
    dino, i Tobie również dziękuję za plusa :-)
  14. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 0:56)
    że tak powiem...hmmm... nie tak jak zaplanowaliśmy (a właściwie dlatego, że NIE zaplanowaliśmy).. ale wszystko skończyło się bardzo miło:-)
  15. saltus
    saltus (16.02.2009 1:01)
    no to najważniejsze zfieszu, że było miło, bo tak powinno być w Walentynki :-)
  16. saltus
    saltus (16.02.2009 1:01)
    smyczek, dziękuję za plusa :-)
  17. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:02)
    a małżonek? nie był przemęczony?;-)
  18. saltus
    saltus (16.02.2009 1:10)
    nie wiem, czy był zmęczony, ale wyglądał na zadowolonego :-)
    dziś pojechał z powrotem :-)
  19. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:15)
    dobra... nic.... skasowałem głupoty:-)
  20. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 1:16) +1
    Ja dałem plusa na kwiatka jakby co nie na Walentynki :)
  21. saltus
    saltus (16.02.2009 1:23)
    wiem wiem, voyager, przynajmniej kwiatek lubisz :-)
  22. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:27)
    no i ciebie... to już lepiej niz maruda (ten ze smerfów;-)
  23. saltus
    saltus (16.02.2009 1:37)
    mnie? czy dobrze zrozumiałam? już nic nie rozumiem :-)
  24. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:39)
    no że lubi i kwiatki i ciebie... to chyba żadna tajemnica?
  25. saltus
    saltus (16.02.2009 1:43)
    o kwiatkach wiedziałam :-)
  26. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:44)
    no co ty?? jak ty nas kochasz... już zapomniałem ilu NAS było... to się nie dziw:-)
  27. saltus
    saltus (16.02.2009 1:46)
    że ja Wam wyznałam to wiem, ale nie słyszałam nic w odzewie prócz wielkiej dyskusji na temat dobrodziejstw picia alkoholu :-)
  28. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:48)
    bo ty byś chciała tak wprost... kawa na ławę... a sławek wstydliwy jest:-)
  29. saltus
    saltus (16.02.2009 1:49)
    no tak, tyle razy mi powtarzał, że go jeszcze nie znam :-)
  30. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:51)
    widzisz! widzisz! dobrze kombinujesz...:-)
  31. saltus
    saltus (16.02.2009 1:53)
    no właśnie. Idę spać, muszę to przemyśleć :-)
    Dobranoc wszystkim, którzy jeszcze nie śpią :-)
  32. zfiesz
    zfiesz (16.02.2009 1:54)
    si ju tumaroł! i nie zdręczaj się zbytnio;-)
  33. saltus
    saltus (16.02.2009 1:56)
    nic w nadmiarze, tylko troszeczkę pokombinuję, zamiast liczenia owiec :-)
    Dobranoc.
    Bez odbioru :-)
  34. saltus
    saltus (16.02.2009 21:12)
    rebel, dziękuję za plusa :-)
  35. saltus
    saltus (16.02.2009 21:14) +1
    znaczy dziękuję w imieniu voyagera, bo uważam że mu się należy za odwagę negowania komerchy :-)
  36. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 21:15)
    to zróbmy dwupak ;)
    też mam słabość do tulipanów ;)
  37. bobi178
    bobi178 (16.02.2009 21:18)
    dziekujemy za zyczenia..i wzajemnie, choc to spoznione:)
  38. saltus
    saltus (16.02.2009 21:18)
    no dzięki rebel, chyba się naprosiłam, ale skutecznie :-)
  39. saltus
    saltus (16.02.2009 21:20)
    bobi, spóźnienie nieważne, intencja się liczy :-)
  40. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 21:23)
    wiesz, jak pokazują różne kejsy na kolumberku - proście, a będzie wam dane! ;ppp
    cała przyjemność po mojej stronie ;)
  41. saltus
    saltus (16.02.2009 21:24)
    no proszę, voyager, widzę, że moje podziękowanie w Twoim imieniu Ci się spodobało ! To teraz będę tak częsciej :-)))))) dzięki za plusa :-)
  42. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:28)
    Rozmawiałem ze znajomym przez telefon i tak sobie jednocześnie czytałem co tu o mnie wypisujecie :)
  43. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:29)
    Ty Kasiu i tak masz minusa ( i wiesz za co ) :))
  44. saltus
    saltus (16.02.2009 21:34)
    ach voyager, a bo to jednego minusa mi dałeś? A i tak tu uważają, że mnie lubisz :-)
  45. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:37)
    He he, nie znają mnie jeszcze dobrze. :) Oni tu w ogóle o jakichś wymianach płynów gadają :)
  46. saltus
    saltus (16.02.2009 21:44)
    voyager, zauważyłam wyraźnie erotyczne zabarwienie niektórych wątków. A jeszcze niedawno było tylko o horyzontach, chyba się skojarzyło ludziom z pozycją horyzontalną :-)
  47. saltus
    saltus (16.02.2009 21:47)
    bobi, nie podziękowałam Ci jeszcze za plusa, co niniejszym czynię :-)
  48. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:47)
    Już dawno było, nawet zanim się tu pojawiałaś. Świntuszą tu od dawna :)
  49. saltus
    saltus (16.02.2009 21:48)
    to chyba mi umknęło albo się starzeję i zaczynam zauważać takie nuty :-)
  50. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:49)
    Trzeba czytać pomiędzy wierszami :)
  51. saltus
    saltus (16.02.2009 21:54)
    staram się, ale nie zawsze się udaje :-)
  52. saltus
    saltus (16.02.2009 21:55)
    chyba kiedyś się bardziej kryli, a teraz wprost mówią :-)
  53. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 21:57)
    Ośmielili się bardziej, świntuchy :))
  54. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:00)
    voyager, dlaczego mówisz o sobie w trzeciej osobie i to liczby mnogiej?
    pluralis maiestaticus?? ;p
  55. saltus
    saltus (16.02.2009 22:01)
    no właśnie, a to już nawet z komputera wyszło i dochodzi do spotkań personalnych i wymian różnego rodzaju! A to się porobiło :-)
  56. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:02)
    Przecież pisałem, że to już od dawna, nawet jak mnie tu nie było.
    Tak, tak oni się spotykają ! O la Boga :))
  57. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:03)
    ja sobie wypraszam wymiany!! ;)
    i ty, saltus, fantazjujesz? ;p
  58. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:04)
    Mąż wyjechał, co robić :))
  59. saltus
    saltus (16.02.2009 22:06)
    rebel, przecież sama potwierdziłaś wymianę, mamy to na piśmie, wszyscy widzieli :-)
  60. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:09)
    no nie! napisałam właśnie, że wymiany nie było! ;)
    bryle se kup, saltusie jeden ;)

    btw. czy ty wciąż w polszcze?
  61. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:10)
    sławek, twój mąż wyjechał?? biedactwo...
  62. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:13)
    No nie wszyscy tu mają mężów, żony itp. :))
  63. saltus
    saltus (16.02.2009 22:13)
    rebel, z brylami poczekam, aż mi ktoś kupi :-)
  64. saltus
    saltus (16.02.2009 22:14)
    Ja nadal w Polsce, u rodziców na garnuszku, polską kuchnią się delektuję :-)
  65. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:15)
    a do warszawy to daleko masz? ;p
  66. saltus
    saltus (16.02.2009 22:19)
    200 km, rzut beretem :-)
  67. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:23)
    no to wiesz... ;)
  68. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:25)
    Wymiana płynów ?? :)))
  69. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:27)
    voyager, ty to powiedziałeś! ;p
  70. saltus
    saltus (16.02.2009 22:30)
    voyager, rozumiem, że w tym przypadku chodziłoby o wymianę lokalnych płynów rozweselających (cytat ze zfiesza) :-))
  71. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:32)
    Ja już Was znam, świntuszą i chlają :)
  72. saltus
    saltus (16.02.2009 22:37)
    a co innego można robić w dzisiejszych czasach, na wyjazdy trzeba poczekać do wakacji :-)
  73. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:37)
    ach, ty nas znasz, a my ciebie nie znamy?
    ja, nie świntuszę, bo nie muszę. i nie chleję (za dużo), bo też nie muszę. no ale w dobrym towarzystwie... kto wie, kto wie... to kiedy, saltus, wpadasz?
  74. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:39)
    Kasia, zfiesz i dino napisali, że nie pogardzą dobrym alkoholem, zresztą bobi też.
    Trochę może mnie znacie, ale jeszcze dużo do odkrycia.
  75. saltus
    saltus (16.02.2009 22:41)
    niedawno z Wwy wróciłam, ale pewnie wkrótce znów wpadnę, jak mi się w końcu coś z robotą uda wykroić, bo się nakręciłam, a tu się wszystko rozłazi :-)
  76. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:44)
    dużo do odkrycia? pamiętaj, że masz do czynienia z kolumberem, on nie takie rzeczy odkrywał ;p
    saltus, to wiesz - jakaś flaszka, kawa w termosie, coś możemy pokombinować z tą wymianą! a co, niech nam zazdroszczą! ;)
  77. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:48)
    Nie zapominaj, że ja też jestem w Warszawie, cały czas :)
  78. saltus
    saltus (16.02.2009 22:48)
    rebel, ale nie będę musiała Cie szukać po korytarzach jak dino? Bo on Cię już długo szukał :-) Kupimy sobie mamrota, usiądziemy na ławeczce i podyskutujemy intelektualnie :-)
  79. dino
    dino (16.02.2009 22:51)
    ja już się znalazłem Sal :)))
  80. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 22:53)
    Na ławeczce w parku. Od razu mi się zdjęcie Marcina przypomniało :)
  81. saltus
    saltus (16.02.2009 22:53)
    wiemy dino, wszyscy już wiedzą :-)))
  82. saltus
    saltus (16.02.2009 22:54)
    voyager, ale przecież Ty nie pijesz, to co chciałbyś robić na spotkaniu w realu :-)
  83. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:55)
    nie będziesz - wyłonię się specjalnie dla ciebie, na hasło ;)
    podyskutujemy, owszem, ale do intelektualnych dyskusji to raczej będziemy musiały kogoś zaangażować, żeby mnie reprezentował ;)
    słuchaj... a zgadzasz się iść do sklepu po tego mamrota(!)?
  84. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 22:58)
    jak to co? świntuszyć!
  85. saltus
    saltus (16.02.2009 22:59)
    przecież według polskiej tv to mamrota się sporzuwa na miejscu, więc jakby co daleko nie jest, a i inwestycja nie za duża, chyba ze 4 zl :-)
  86. saltus
    saltus (16.02.2009 23:00)
    sporzuwa = spożywa :-))))
  87. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 23:01)
    i myślisz, że o dowód też nie pytają??
    (mam doświadczenie tylko w piciu komandosa i nalewki rzeszowskiej chyba...)
  88. saltus
    saltus (16.02.2009 23:02)
    rebel, jak potrzebny Ci reprezentant, to tu jest rola dla voyagera, będzie miał zajęcie, skoro nie pije :-)
  89. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 23:06)
    ha, ale do gadania czy do biegania do sklepu?
  90. saltus
    saltus (16.02.2009 23:09)
    voyager, uzgadniamy dla Ciebie rolę, w realu wolisz biegać czy gadać (bo przecież jeszcze nie znamy Cie za dobrze) :-)
  91. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 23:11)
    He he, pić na pewno nie lubię :)
  92. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 23:11)
    na oko to gadać ;)
  93. voyager747
    voyager747 (16.02.2009 23:12)
    Tak skojarzyłem Wasze spotkanie na ławeczce w parku :
    http://kolumber.pl/photos/show/golist:1000/page:4

    :))))
  94. dino
    dino (16.02.2009 23:12)
    Sławku, pójdę z Tobą do kolejki, nie będzie się nudzić :)
  95. saltus
    saltus (16.02.2009 23:15)
    dino, a Ty wolisz mężczyzn :-)
  96. bobi178
    bobi178 (16.02.2009 23:18)
    no to moze skoro planujecie ten real a ja nie moge bo to za daleko to zeby bylo sprawiedliwie moze kiedys w paso robles na festiwalu wina? fajnie jest...festiwal na wiosne kiedy u Was jeszcze zimno a w paso pelnia lata...podegustowac mozna, podyskutowac, dobre jedzenie...zfiesz to chyba nie przyleci choc procenty uwielbia bo Stanow nie lubi a i mnie tez chyba nie:)))
  97. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 23:18)
    kolejka się nie będzie nudzić? no nie wiem, czy jej to grozi. sławek na pewno zgłosi jakieś uwagi, nudno to tej kolejce nie będzie ;)
  98. rebel.girl
    rebel.girl (16.02.2009 23:20)
    pewnie! przybędziemy z paroma skrzynkami mamrota! ;)
  99. saltus
    saltus (16.02.2009 23:26)
    prawda, jakby tego mamrota do usa wysłać, to byłby przebój festiwal, jak myślisz bobi?
  100. dino
    dino (16.02.2009 23:48)
    w Napa to mają mamroty,
    a bez .krzynki się nie obejdzie :))
  101. bobi178
    bobi178 (16.02.2009 23:52)
    o i to jaki przeboj:)))
  102. saltus
    saltus (16.02.2009 23:58)
    bobi, to też przyjedź do Wawy na degustację, wybierzemy gatunek mamrota na eksport, zabawa będzie na pewno przednia :-)
  103. zfiesz
    zfiesz (17.02.2009 0:40)
    bobi, skad ci przyszło do głowy, że cię nie lubię i że w ogóle cos do ciebie mam (w sensie negatywnego)? po pierwsze nie mam dziś czasu na dyskusje (fizycznie, a nie na zasadzie: dąsam się na was:-) za kilka godzin wstaję i ide do prawdziwej fabryki ciężko pracować na funty, które dość słabo stoją, żeby polecieć do buenos (bo na iguazu juz nie zarobię;-). tak naprawdę z całej tamtej dyskusji wkurzył mnie tylko jeden tekst (twój nota bene), który w założeniu pewnie miał byc ironią, ale w moim odczuciu w pełni oddaje twój punkt widzenia: "Wybacz nam wszystkim, ze chcielismy Cie wyslac do pieknych wodospadow:) Jakze my smieli cos takiego!" otóż, wolę się sam wysyłać tam gdzie myślę, że mi się spodoba. właśnie dlatego podróżuję na własną rekę, a nie z biurem. i koniec tej dyskusji (z mojej strony).

    o moim stosunku do stanów też już było. jeśli załatwienie wizy stanie się formalnością a nie przygodą, istnieje pewne prawdopodobieństwo, że się tam wybiorę. spotkanie przy lokalnym preparacie (nie płynie saltus!!!) byłoby niewątpliwą zachętą:-)

    poza tym... rebel wisi mi jakiegoś browarka o ile pamiętam, więc piszę się jak najbardziej:-)

    mamrotów w wydaniu sprzed kilku lat natomiast, opiłem się w życiu sporo... nie wiem czy jest tu ktoś z północy? chyba rządzi jednak warszawa. u nas była słynna jabolandia ZPOW (zakład przetwórstwa owocowo-warzywnego) Kwidzyn, produkująca najlepsze podówczas specjały: korwiny i kordiały. za to z łodzi (saltus?) pochodziła kolejna legenda: tur... landrynkowy. to były czasy!!:-) cóż... punk to nie rurka z kremem jak drzewiej mawiano;-)
  104. saltus
    saltus (17.02.2009 0:58)
    zfiesz, jak na osobę, która nie ma czasu, wywaliłeś niezły elaborat. Podziwiam. :-)

    A tura osobiście nie znam, choć też niejedno mam na sumieniu :-)
  105. zfiesz
    zfiesz (17.02.2009 0:59)
    tak mam jak mnie poniesie;-) (fantazja;-)
  106. saltus
    saltus (17.02.2009 1:06)
    fantazja i szybkie maszynopisanie zfieszu :-)
  107. bobi178
    bobi178 (17.02.2009 1:14)
    no to sie udalo zabrac czas zfieszowi:)))

    pomyslimy o lepszej fabryce dla ciebie abys mial wiecej urlopu bo... samolotu nie bedziemy sponsorowac...kto to mnie na poczatku zaatakowal za te autobusy :)))

    oj wpadne ja do tej warszawy a i Was tu namowie na paso robles, mam nadzieje! z marmotami was do samolotu nie wpuszcza wiec sie nie obawiam:)
  108. saltus
    saltus (17.02.2009 1:17)
    mamroty można nadać na bagaż :-)
  109. marcinjmackowicz
    marcinjmackowicz (17.02.2009 11:11)
    Kurcze mamroty...saltus..byłem tydzień temu w Łodzi i od mojej ukochanej cioci dostałem mamrota własnej roboty:) Fermentacja zatrzymana spirytem:D ktoś się pisze?:)
  110. rebel.girl
    rebel.girl (17.02.2009 12:05)
    ja! ;)
    poza tym - piękną podróż można by stworzyć tropem mamrotów rozmaitych... ;p
  111. voyager747
    voyager747 (17.02.2009 13:03)
    Ja nie jakby co :))
saltus

saltus

Kasia B.
Punkty: 7181