...dawno temu popularnością cieszyła się twórczość Kazimierza Grześkowiaka. Pewnie można by ją nazwać "zaangażowany folk". Jedna z jego piosenek tak się zaczynała:
"Ten pan zgłupioł chyba z wszyćkim,
Łaps i wyjął mnie z kapliczki!
A na koniec tej sromoty
Gdzieś do miasta wywiózł potem..."
...może fakt, że to cmentarz uchronił krzyż od takiego losu...
"Ten pan zgłupioł chyba z wszyćkim,
Łaps i wyjął mnie z kapliczki!
A na koniec tej sromoty
Gdzieś do miasta wywiózł potem..."
...może fakt, że to cmentarz uchronił krzyż od takiego losu...