Droga do Tabriz

Komentarze

2. 
   pan_hons (18.01.2014 21:03) +1

   Co do kierowcy, to cóż, facetowi widocznie niezbyt się uśmiechało jechać aż 1200 km tam i z powrotem po terenach prawie bezludnych gdzie dodatkowo o pomoc w przypadku zepsucia się auta nie będzie łatwo, więc trzeba go też zrozumieć. Dla niego to więc był problem, który jednak przełknął fajnymi zapewne pieniędzmi, ale jednak nadal to był problem, stąd też zapewne taki a nie inny jego humor...
3. 
   hooltayka (19.01.2014 4:50) +1

   No właśnie ....dostał tyle tumanów,że mu się chyba opłaciło jechać.
4. 
   pan_hons (19.01.2014 12:22) +1

   No właśnie, opłaciło mu się, dlatego pojechał, ale to nie znaczyć musi, że zrobi to z uśmiechem na twarzy. Po prostu trzeba zrozumieć faceta i jak to by wyglądało z jego strony... Ot i życie:)
5. 
   hooltayka (20.01.2014 7:18)

   Faktycznie uśmiechu na jego twarzy nie widziałam,tylko mamrotał cos całą drogę...
   Powiadasz,że faceta trzeba zrozumieć?
   To jest ciężkie dla każdej kobiety.....
6. 
   pt.janicki (27.01.2014 20:32) +1

   ...dobre towarzystwo w podróży, ważna rzecz...
7. 
   hooltayka (28.01.2014 5:39) +1

   Czasami najważniejsze,bo może Ci umilić wszelkie trudy podróży,albo z najpiękniejszej zrobić koszmar....