Jak daleko od źródeł swoich rzeka odpływa
wyrzeźbiwszy własne granice;
"Niesie szlam wypłukany z ciemnych głębin i wzywa
do radości słonecznym odbiciem
Ale płyną nią szczątki, co na światło nieczułe,
Bo obrosłe ciemnością i mułem.
Obojętny brzeg - płaski, lecz nad wszystko wyniosły
Rzeki nurt nieuchronnie wyzyska:
Karmi trawy i bagna co z nicości wyrosły,
Więc na nicość niezmiennie nieczułe:
Tak tworzą się z rzek
- Rozlewiska..."
wyrzeźbiwszy własne granice;
"Niesie szlam wypłukany z ciemnych głębin i wzywa
do radości słonecznym odbiciem
Ale płyną nią szczątki, co na światło nieczułe,
Bo obrosłe ciemnością i mułem.
Obojętny brzeg - płaski, lecz nad wszystko wyniosły
Rzeki nurt nieuchronnie wyzyska:
Karmi trawy i bagna co z nicości wyrosły,
Więc na nicość niezmiennie nieczułe:
Tak tworzą się z rzek
- Rozlewiska..."
(Jacek Kaczmarski - "Rozlewiska")