- 8
Dziś morze wyczynia sztuki...
Podróż: Wolontariat na Lampeduzie plus przy ...
Miejsce:
Castelluzzo, Włochy, Europa
Komentarze
-
...a i wśród kamieni też dwie fajne sztuki. Usiąść i się pogapić na fale...
-
Wiało jak diabli, gapić się nie byłoby łatwo!
-
...ale i satysfakcja z pokonanych trudności byłaby dodatkową atrakcją!...
-
Szczególnie jakby skręcić nogę skacząc z tego murka :)
-
...ale chyba nie próbowałaś?...
-
Nie, na szczęście ;) Nogę (prawie) skręciłam gdzie indziej, ale na szczęście tylko prawie ;)
-
...to wyjazd był ekstremalny, noga skręcona - prawie - cyfrak zepsuty - zupełnie!...
...w takie miejsca tylko ...wrócić ... :-) ... -
Dodaj do tego silne przeziębienie z wysoką gorączką na Linozie (może grypa?), oderwana rączka od walizki, rozwalony plecak, pożyczony przez Angelo, zerwany przez wiatr i wykąpany w morzu kapelusz (całkiem stracił fason, a taki był ładny...), wiatr w oczy na Schodach Tureckich, silne fale uniemożliwiające pływanie i stracona przez to wycieczka łodzią do Lo Zingaro, zgnieciona na proch śliczna muszelka z głębin morza, zafarbowane jakąś dziwną żółtą ziemią białe ulubione spodenki, chłodne wieczory i poranki (coś tam jeszcze było z pecha, ale nie pamiętam...)
ale:
nie otarłam tym razem nóg ani razu, nie spiekłam się słońcem, czyli bilans jest na plus ;)