Wrescie po 7 dniach codziennej zmiany miejsca zostalem gdzies dwa dni  pod rzad. Niestety pogoda nie zachwycila - w koncu to koncowka pory  deszczowej. Ale i tak jestem zadowolony ze zostalem tu dwa dni. W  przerwach miedzy burzami kapalem sie w jeziorze i spacerowalem po  okolicy.            
         
        


