A to już region Centre.
Kolejne miejsce dla miłośników historii.
Mieścina wzięła swą nazwę od bazyliki wzorowanej na jerozolimskiej Bazylice Grobu Świętego. Saint-Sépulchre w nazwie miasta pisane jest przez "h" (oryg. Sepulcre), co podobno jest zasługą średniowiecznego mnicha chcącego podkreślić piękno kościoła łącząc słowa "sepulchre" + "pucher" ("piękny").
Kościół (p.w. św. Jakuba Większego /Saint-Jacques-le-Majeur/) o charakterystycznej bryle ma status historycznego pomnika juz od 1847 r., w 2006 r. został wpisany na listę dziedzictwa UNESCO jako część drogi pielgrzymkowej do Santiago de Compostela.
Mimo swej historycznej wartości, miejscowość sprawia wrażenie kompletnie zapomnianej - widać pozamykane witryny sklepów i opuszczone domostwa. Ruchliwą i wąską drogą przez centrum - tuż obok zabytkowej budowli często przemykają tiry!
Noc spędziłem w hoteliku nad restauracją - klimat niesamowity (choć bez klimatyzacji), bardzo "burdelowy" w stylu lat 20. i 30. Wspomniany szynk wygląda trochę jak saloon, żeby było ciekawiej - całość mieści się w murach gotyckiego, nieistniejącego kościoła (w jednym miejscu na ścianie wyryte są gotyckie napisy, świadczy o tym także podpora z jednej strony budynku, wszystko jest ok. 150 metrów od bazyliki. Ludzie w miasteczku niewidoczni.