W cyklu "Kamienice Olsztyna" postaram sie bardzo, (bo to się mojemu miastu należy), przedstawić może nie wszystkie ale te najciekawsze, najstarsze, objęte opieką konserwatora zabytków, te nieopodal centrum zapomniane, pozostawione własnemu losowi, oczekujące na remont, obskurne a zarazem jeszcze tętniące życiem i własnym, ponadczasowym klimatem. Nie bedę próbował układać ulic w pobliżu siebie by całkiem ułatwić odwiedzenie przez potencjalnego kolumberowego turystę, niech i on troszkę pogniecie mapkę w "łapce". Myślę, że każda rzeczona kamienica, budynek opatrzona został/a przeze mnie w ulicę i przybliżony adres więc nie trudno będzie ją zlokalizować. Zdaję sobie sprawę, że "podróż" jest obszerna ale "ostrzegam", że będę ją rozbudowywał o klejne ulice gdyż uważam, że mam co do pokazania z tematyki architektury mojego miasta Olsztyn. Mam cichą nadzieję, że moje sugestie przydadzą się niejednemu potencjalnemu Przybyszowi do tego (nieskromnie powiem) pięknego miasta. Pomimo pewnych niesmacznych, dzisiejszych afer i historii tego miasta polecam nie zwracać na to uwagi a cieszyć oczy tym co zostało nam z dawnego dziedzictwa.
Wszelkie opisy niemalże całego cyklu "Kamienice Olsztyna" pochodzą ze stron internetowychn po konsultacjach z niektórymi autorami i portalem. Wykorzystuję oryginalne opisy by zbytnio nie tracić czasu na własne koncepcje, przemyślenia, stylistyki, ortografie i swoje"mądrości". Mam nadzieję, że nikt mi tego nie będzie miał za złe. Zapraszam serdecznie w minioną epokę do miasta zwanego dawniej Allenstein lub Alensztajn a może w odwrotnej kolejności, jeśli kogoś to drażni to po prostu do Olsztyna. Być może znajdzie się ktoś kto powie, że wszystkie drogi prowadzą do Mrągowa i jak dojechać do Olsztyna. Ja nie widzę problemu, można i przez Mrągowo jak i ja ostatnio jechałem do Gdyni przez Białystok, Zamość czy Starachowice. Szerokiej drogi Wędrowcze...