Komentarze użytkownika czarmir1, strona 177
Przejdź do głównej strony użytkownika czarmir1
-
-
Lanko, dziękuję bardzo i oczywiście zapraszam w odcinkach i w wolnych chwilach, ponieważ zdjęć jest bardzo dużo :-). Pozdrawiam :-).
-
...no to się popisałem... :-(, ale sam zachodzę w beret, jak ja to zrobiłem?...
...już poprawiam, dzięki :-)
-
To prawda :-)
-
na nasze polskie lato jeszcze planów nie znam, ale na październik mam już Mauritius na rocznicę ślubu... tylko cicho sza... ;-)
...no to pa!... :-)
-
...to tymczasem Lanko kolorowych... np. o dalszych podróżach... ;-)
-
...słusznie prawisz... ;-)
-
...oczywiście, ja szczególnie w krajach arabskich "kieliszeczek co wieczoreczek" - czyli whisky z colą dla zdrowotności obowiązkowo... ;-)
-
...jak suchość chwilowa nadchodzi to łapię co podleci..., ale ogólnie to cola...
-
...podobnie jest u mnie, wymieniamy się w podróżach tak, żeby zawsze ktoś z sunią zostawał...
-
Lanko, dziękuję bardzo i oczywiście zapraszam w odcinkach i w wolnych chwilach, ponieważ zdjęć jest bardzo dużo :-). Pozdrawiam :-).
-
...no to się popisałem... :-(, ale sam zachodzę w beret, jak ja to zrobiłem?...
...już poprawiam, dzięki :-) -
To prawda :-)
-
na nasze polskie lato jeszcze planów nie znam, ale na październik mam już Mauritius na rocznicę ślubu... tylko cicho sza... ;-)
...no to pa!... :-) -
...to tymczasem Lanko kolorowych... np. o dalszych podróżach... ;-)
-
...słusznie prawisz... ;-)
-
...oczywiście, ja szczególnie w krajach arabskich "kieliszeczek co wieczoreczek" - czyli whisky z colą dla zdrowotności obowiązkowo... ;-)
-
...jak suchość chwilowa nadchodzi to łapię co podleci..., ale ogólnie to cola...
-
...podobnie jest u mnie, wymieniamy się w podróżach tak, żeby zawsze ktoś z sunią zostawał...
A z tą porodówką to niezłe zamieszanie, mam tylko nadzieję, że biorą się do roboty z głową, a nie jak to w jednym dowcipie było:
...chodzi małżonek pod oknem jednej z sal oddziału położniczego i czeka..., ale już nie wytrzymał i krzyczy...
- Maryna!..., Maryna! (po chwili wychyla się z okna owa Maryna i pyta)
- co chciałeś?
- urodziłaś?... (pyta mąż)
- urodziłam... (odpowiada Maryna)
- a co?... (pyta mąż)
- syna!... (odpowiada Maryna)
- jest!, jest!..., a do kogo podobny? (pyta mąż)
- a co co będę gadała jak nie znasz!... :-))