Komentarze użytkownika zfiesz, strona 33

Przejdź do głównej strony użytkownika zfiesz

  1. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:31)
    ...i zapomniałem dodać: prowadzi prosto do pałacu prezydenckiego.
  2. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:30)
    i całkiem malowniczo też:-)
  3. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:29)
    nad długościa lotu w dół? spory kawałek!;-)
  4. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:28)
    z tego co mi wiadomo, około dziesięciu procent obywateli gruzji to muzułmanie. z tego część to azerowie (czy azerbejdżanie, jak sami wolą być nazywani) od wieków mieszkający na przykład w tbilisi i kilku regionach gruzji, czeczeni, którzy od bodajże trzystu lat zamieszkują wąwóz pankisi i nazywają się tu kistami (przez ostatnie dwadzieścia wspólnota powiększyła się też trochę o uchodźców wojennych), a do tego trochę emigrantów z pakistanu i indii. drugą grupę gruzińskich muzułmanów stanowią adżarowie, czyli rdzenni gruzini zamieszkujący adżarię, którzy pod wpływem i naciskiem turków przeszli na islam.

    ten konkretny meczet stoi w dzielnicy tradycyjnie zamieszkałej przez azerów i turków (stąd łaźnie!)

    tak więc... kilku wiernych zawsze się znajdzie:-)
  5. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:18)
    wielkie dzięki. wycieczka rzeczywiście była udana:-)

    @timu: jeśli będziesz się wybierał, a do tego czasu nie uda mi się napisać nic ciekawego, daj znać - może coś ci podpowiem.

    a co do "kilku osób", to ze zdziwieniem stwierdziłem, że chyba jeszcze nigdy nie byłem w kraju, w którym byłoby tylu polskich turystów! najwyraźniej "zaraza" rozprzestrzenia się po cichu;-)
  6. zfiesz
    zfiesz (03.12.2011 22:14)
    trochę niechcący tak wyszła... po prostu inaczej się nie dało:-)
  7. zfiesz
    zfiesz (02.12.2011 18:52)
    podziwiam za upór i dziękuję za masę plusów:-) ja chyba sam bym przez to wszystko nie przebrnął;-)
  8. zfiesz
    zfiesz (04.08.2011 23:08)
    jasne piotrze! relacja pewnie będzie. na zimę jak znalazł;-)
  9. zfiesz
    zfiesz (04.08.2011 23:02)
    niestety iwonko, w gruzji byłem tylko jako turysta. nikt nie strzelał i ogólnie panowała sielanka (wyłączając tzw. ruch uliczny, który wykończy gruzinów szybciej niż rosja;-). fotki pewnie pojawią się za jakiś czas (własciwie mogę powiedzieć, że dopiero wróciłem, bo prosto z urlopu ruszyłem do pracy i dziś mam pierwszy wolny wieczór) a relacja... zależy od weny. tak czy inaczej gruzję polecam!
  10. zfiesz
    zfiesz (04.08.2011 22:54)
    witaj smoku po krótkiej przerwie:-) wojażowaliśmy ostatnio po gruzji (trzy tygodnie). było miło, tylko trochę jakby za gorąco (46 stopni w tbilisi:-). poza tym, nad "wejściem" do gruzji powinien być napis"under construction". ale ogólnie bomba.

    na jukatan zajrzę przy okazji...