Komentarze użytkownika sszperacz, strona 14
Przejdź do głównej strony użytkownika sszperacz
-
Boskie
-
Ten gryzoń, ilekroć go fotografuję, zawsze, ale to zawsze odwraca się do mnie .....zadem, pomacha mi kitą i potem ......tyle ją widziałem.....
-
Ja bym powiedział "Close to the edge" Yes
-
Trochę psychodelic, co znaczy genialnie
-
Takie graffiti akceptuję, chociaż tyle mi pozostaje stercząc "w korku". A mam poczucie humoru......
-
Rety, Voy, ale Ty masz bogatą wiedzę. Dla mnie to tylko samolot, mniejszy, większy i jednocześnie wypróbowanie "armaty". No chyba jest dobra.......
-
"Hej Dino, wlejżesz do kufla to wino, jeszcze łyk i poczekasz na mnie.....dziewczyno...." Jakoś mi się "rymło".....
-
BOSKI
-
Tego "kota" w Paryżu nie spotkałem, ale do Paryża wrócę jeszcze, fizycznie.... Podobny, tyle, że "śpiący" i w mniejszej skali znajduje się m.in. w Bytomiu, tyle, że dzieła Kalide'go, chorzowskiego rzeźbiarza z XIX wieku. Kiedyś o tym wspomnę w jakiejś podróży.
-
Hm..., tylko teraz mam "problem"....., co mam podziwiać: fasadę niepasującego do zachowanej zabudowy dawnego rynku budynku, czy te dziewczyny w tych strojach kąpielowych? Ale powiem jedno: dziewczyny mają lepszą "fasadę główną", niż "Zenit"...............i zapewne "tylną elewację" również............
-
Boskie
-
Ten gryzoń, ilekroć go fotografuję, zawsze, ale to zawsze odwraca się do mnie .....zadem, pomacha mi kitą i potem ......tyle ją widziałem.....
-
Ja bym powiedział "Close to the edge" Yes
-
Trochę psychodelic, co znaczy genialnie
-
Takie graffiti akceptuję, chociaż tyle mi pozostaje stercząc "w korku". A mam poczucie humoru......
-
Rety, Voy, ale Ty masz bogatą wiedzę. Dla mnie to tylko samolot, mniejszy, większy i jednocześnie wypróbowanie "armaty". No chyba jest dobra.......
-
"Hej Dino, wlejżesz do kufla to wino, jeszcze łyk i poczekasz na mnie.....dziewczyno...." Jakoś mi się "rymło".....
-
BOSKI
-
Tego "kota" w Paryżu nie spotkałem, ale do Paryża wrócę jeszcze, fizycznie.... Podobny, tyle, że "śpiący" i w mniejszej skali znajduje się m.in. w Bytomiu, tyle, że dzieła Kalide'go, chorzowskiego rzeźbiarza z XIX wieku. Kiedyś o tym wspomnę w jakiejś podróży.
-
Hm..., tylko teraz mam "problem"....., co mam podziwiać: fasadę niepasującego do zachowanej zabudowy dawnego rynku budynku, czy te dziewczyny w tych strojach kąpielowych? Ale powiem jedno: dziewczyny mają lepszą "fasadę główną", niż "Zenit"...............i zapewne "tylną elewację" również............