Komentarze użytkownika pan_hons, strona 108
Przejdź do głównej strony użytkownika pan_hons
-
Co do Ujgurów, to jest ich całkiem sporo we Kazachstanie, jak i w innych państwach w Azji Centralnej, właśnie z powodu polityki władz chińskich w Sinkiangu i tego co tam się dzieje. Oni po prostu od lat uciekają stamtąd do miejsc bardziej przyjaznych im, miejsc gdzie ich język, religia i kultura nie są tępione i niszczone tak jak w Sinkiangu. Sytuacja tam jest nawet gorsza niż w Tybecie, ale na świecie mniej się o tym gada z dwóch powodów. Po pierwsze Tybet ma Dalajlamę, czyli najlepszego PR-owca jakiego można sobie wymarzyć, a po drugie Ujgurowie to muzułmanie, a Zachód, zachodnie media i zachodnia popkultura jak wiadomo z muzułmanów nie robią pozytywnych bohaterów, a częściej wręcz przeciwnie.
-
Polecam obejrzeć filmik propagandowy stworzony przez władze kraju i miasta o Astanie z okazji jubileuszu 15 lat stolicy:
http://www.youtube.com/watch?v=oncY21QHZBk
Podobne filmiki widziałem na telebimach w Pekinie. Propaganda sukcesu.
-
widok z wieży, tak aby wszyscy wiedzieli, kto tu rządzi w tym kraju... Za niedługo zapewne stanie tu wielki pomnik prezydenta, oczywiście pozłacany...
-
głupota:(
-
ja bym nie chciał dawać tam ręki, bo to tak jakby przykładać - nomen omen - rękę na jego autorytarne rządy w Kazachstanie. Ale widać, że jego megalomania nie ma granic i za życia stworzył sobie sztuczną tradycję...
-
wiem wiem... Idzie drogą 1 prezydenta Turkmenistanu, Saparmyrata Nyýazowa, czyli "państwo to ja"...
-
symbol uwidoczniony na walucie kazachskiej:
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Bayterek
-
rzeczywiście, niczym reaktywacja monumentalnego socrealizmu radzieckiego...
-
cytaty z Nursułtana Nazarbajewa, człowieka rządzącego autorytarnie od ponad 20 lat Kazachstanem, niczym Łukaszenka Białorusią...
-
taki trochę symbol tego co się stało z Kazachstanem, niegdyś naród koczowników, wolnych ludzi, żyjących w jurtach, w zgodzie z naturą, z końmi i wielbłądami, a potem spętanych przez żelazne okowy Imperium Rosyjskiego, oderwanie od swojej tradycji, zrusycyzowani najbardziej z wszystkich narodów Azji Środkowej...
-
Co do Ujgurów, to jest ich całkiem sporo we Kazachstanie, jak i w innych państwach w Azji Centralnej, właśnie z powodu polityki władz chińskich w Sinkiangu i tego co tam się dzieje. Oni po prostu od lat uciekają stamtąd do miejsc bardziej przyjaznych im, miejsc gdzie ich język, religia i kultura nie są tępione i niszczone tak jak w Sinkiangu. Sytuacja tam jest nawet gorsza niż w Tybecie, ale na świecie mniej się o tym gada z dwóch powodów. Po pierwsze Tybet ma Dalajlamę, czyli najlepszego PR-owca jakiego można sobie wymarzyć, a po drugie Ujgurowie to muzułmanie, a Zachód, zachodnie media i zachodnia popkultura jak wiadomo z muzułmanów nie robią pozytywnych bohaterów, a częściej wręcz przeciwnie.
-
Polecam obejrzeć filmik propagandowy stworzony przez władze kraju i miasta o Astanie z okazji jubileuszu 15 lat stolicy:
http://www.youtube.com/watch?v=oncY21QHZBk
Podobne filmiki widziałem na telebimach w Pekinie. Propaganda sukcesu. -
widok z wieży, tak aby wszyscy wiedzieli, kto tu rządzi w tym kraju... Za niedługo zapewne stanie tu wielki pomnik prezydenta, oczywiście pozłacany...
-
głupota:(
-
ja bym nie chciał dawać tam ręki, bo to tak jakby przykładać - nomen omen - rękę na jego autorytarne rządy w Kazachstanie. Ale widać, że jego megalomania nie ma granic i za życia stworzył sobie sztuczną tradycję...
-
wiem wiem... Idzie drogą 1 prezydenta Turkmenistanu, Saparmyrata Nyýazowa, czyli "państwo to ja"...
-
symbol uwidoczniony na walucie kazachskiej:
https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Bayterek -
rzeczywiście, niczym reaktywacja monumentalnego socrealizmu radzieckiego...
-
cytaty z Nursułtana Nazarbajewa, człowieka rządzącego autorytarnie od ponad 20 lat Kazachstanem, niczym Łukaszenka Białorusią...
-
taki trochę symbol tego co się stało z Kazachstanem, niegdyś naród koczowników, wolnych ludzi, żyjących w jurtach, w zgodzie z naturą, z końmi i wielbłądami, a potem spętanych przez żelazne okowy Imperium Rosyjskiego, oderwanie od swojej tradycji, zrusycyzowani najbardziej z wszystkich narodów Azji Środkowej...