Komentarze użytkownika mr_fixit, strona 74

Przejdź do głównej strony użytkownika mr_fixit

  1. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 13:22)
    jakby co to mogę wyjaśnić niejasne szczegóły:-)
  2. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 10:48)
    dzięki za odwiedziny i komenty! zdjęcie o które pytasz było zrobione normalnie:-) tzn. sam efekt jest zasługą natury i zajwiskowego przenikania popołudniowego, chylącego się ku zachodowi słońca przez poszarpaną i dość niską, ale niezby grubą wartwę chmur. stałem na poziomie wody na nabrzeżu twarzą zwróconą na północ, łódka była jakieś 200 może 300 metrów od brzegu. pomiar matrycowy zaowocował tym, że naświetlenie zostało zdominowane najaśniejszymi partiami, tworząc posepną ciemność w miejscach zacienionych. rozpiętośc tonalna tej sceny była ogromna. aparat widzi inaczej niż nasze oko mające przeogromną - w stosunku do matrycy - możliwość adaptacji.
  3. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 8:01)
    spox:-)
  4. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 8:00)
    prawie:-)
  5. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 8:00)
    taki mały duch:-)
  6. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 7:59)
    o grzechu w kontekście tej osoby raczej nie będę się wypowiadał...;-)
  7. mr_fixit
    mr_fixit (30.10.2009 7:59)
    w sumie można byłoby namówić restauratora na to żeby błysnął przez minutkę:-)
  8. mr_fixit
    mr_fixit (27.10.2009 22:04)
    Dzieki za przemile wyrazy wspolzauroczenia Piranem:-)
  9. mr_fixit
    mr_fixit (27.10.2009 22:00)
    Umarlem:-)))) Z krotkiego ale jakze dramatycznego opisu historii nieszczesnej zupy pozartej wsrod nocnej ciszy wylania sie obraz bezwglednej pozeraczki! O bestialstwo sie to normalnie ociera! Czy ta biedna zupa mogla w jakikolwiek sposob przewidziec ze w porze tak nieobiadowej ktos sie do niej dobierze??? Ciarki mi przeszly po plecach tak, ze juz nawet nie wiem czy wspomniana bohaterka to to biedne znikniete danie czy obsadzilas w tej roli siebie:-P
  10. mr_fixit
    mr_fixit (27.10.2009 16:58)
    Marzę o tym miejscu. Kiedy już się tam znajdę przesiedzę tyle czasu w ciągu dnia ile się da, żeby tylko obfotografować te różowe skały i sama budowlę w świetle padającym pod każdym możliwym kątem:-)
    Niezwykłe miejsce, fajne zdjęcia.