Komentarze użytkownika mr_fixit, strona 63
Przejdź do głównej strony użytkownika mr_fixit
-
to murek raczej jest. tylko go tutaj skróciło bo umiesciłem aparat dokładnie nad nim, żeby mi ulicy z prawej nie zasłonił.
-
spokojnie jeszcze możecie sobie w niej posiedzieć:-)
-
nie widziałem go w działaniu, ale most wygląda na rzeczywiście zwodzony:-)
-
to jest takie cuś podobnego do tego, co my zakładamy współcześnie na wyprawy w góry, zwąłszcza zimowe:-) tylko on to miął z pieknej, kremowo-białej, miękko wyprawionej skóry, zapinane po bokach na ozdobne, metalowe guziki.
-
to trochę tak jak z naszym podolem. a dla węgrów styk z historią w ogóle nie jest najszczęśliwszy. ci z nich, którzy na historię zwracają jakąkolwiek uwagę, mają w sobie sporo żalu za utraconą potęgą, trochę kaca za niewłaściwie wybraną stronę podczas II wojny światowej. po prostu znaleźli się w środku europy, w tyglu narodów i toczącej się kołem fortuny dziejów.
-
:-)
-
ależ skdą. najzwyklejsza uliczna latarnia swieciła za prawym górnym rogiem kadru. aż takim magikiem nie jestem:-)
-
oj na jakieś 30 sekund i 1,5 metra się wywyższyłem, wielkie mi co:-)
-
cisza, spokój, wąska uliczka, sporo czasu na kadrowanie. mimo że kumple wołali już z knajpy która jest w sąsiedniej kamienicy:-)
-
sam pokrywałem...;-)
-
to murek raczej jest. tylko go tutaj skróciło bo umiesciłem aparat dokładnie nad nim, żeby mi ulicy z prawej nie zasłonił.
-
spokojnie jeszcze możecie sobie w niej posiedzieć:-)
-
nie widziałem go w działaniu, ale most wygląda na rzeczywiście zwodzony:-)
-
to jest takie cuś podobnego do tego, co my zakładamy współcześnie na wyprawy w góry, zwąłszcza zimowe:-) tylko on to miął z pieknej, kremowo-białej, miękko wyprawionej skóry, zapinane po bokach na ozdobne, metalowe guziki.
-
to trochę tak jak z naszym podolem. a dla węgrów styk z historią w ogóle nie jest najszczęśliwszy. ci z nich, którzy na historię zwracają jakąkolwiek uwagę, mają w sobie sporo żalu za utraconą potęgą, trochę kaca za niewłaściwie wybraną stronę podczas II wojny światowej. po prostu znaleźli się w środku europy, w tyglu narodów i toczącej się kołem fortuny dziejów.
-
:-)
-
ależ skdą. najzwyklejsza uliczna latarnia swieciła za prawym górnym rogiem kadru. aż takim magikiem nie jestem:-)
-
oj na jakieś 30 sekund i 1,5 metra się wywyższyłem, wielkie mi co:-)
-
cisza, spokój, wąska uliczka, sporo czasu na kadrowanie. mimo że kumple wołali już z knajpy która jest w sąsiedniej kamienicy:-)
-
sam pokrywałem...;-)