Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1726
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Niedawno wróciliśmy z Hawajów. Odwiedziliśmy 4 główne wyspy: Oahu, Hawaii, Kauai i Maui. Wrażenia super (zapraszam do przeczytania naszej relacji i obejrzenia zdjęć w kolumberze). Co do Oahu nasze wrażenia w dużej mierze pokrywają się z Twoimi, nasze podróże - choć nie identyczne - miały wiele punktów wspólnych. Odniosę się do dwóch uwag. Piszesz o lekkim rozczarowaniu tym, że wychodząc z samolotu nie otrzymaliście żadnego kwiatu lei. Otóż niegdyś girlandami kwiatów (tzw. lei) witano każdego przybywającego na wyspy.Dziś w erze masowej turystyki, jest to luksus, który można sobie zamówić za ca 25 USD (ja swojej żonie sprawiłem taką niespodziankę). Piszesz również o kłopotach z parkowaniem. W moim odczuciu problemy te mogą dotyczyć jedynie Honolulu. W innych miejscowościach nie ma żadnego kłopotu ze znaleziem miejsca. My w samym Honolulu korzystaliśmy z dość dobrze rozwiniętej komunikacji publicznej. Samochód wynajęliśmy dopiero na objaz wyspy. Pozdrawiam
-
Nie jechałem najkrótszą trasą. Według licznika w wynajętym samochodzie -- przejechałem nieco ponad 5.000 mil, a więc trochę ponad 8.000 km. Z dolotem - to byłoby grubo ponad 20.000 km. Postaram się w najbliższym czasie odszukać negatywy zdjęć (wówczas nie robiłem ich aparatem cyfrowym) i po wgraniu ich na płytę CD spróbuję podróż opisać (oczywiście skrótowo, bo niektóre wrażenia nieco zatarł czas) - tyle, że to trochę potrwa, bo negatywy mam prawdopodobnie w domu rodziców w Warszawie.
-
Dziękuję za bardzo piękne i ciekawe portrety ważek. Małe jest jednak piękne. Mam pytanie, czy jesteś zawodowym przyrodnikiem, czy to tylko hobby?
-
Taka żółciótka, a jednak czarna.
-
Po czym poznaje się wiek? Po ubarwieniu?
-
To chapeau bas! Parę razy Ci się to udało.
-
Wcześniej był helikopter - teraz jest "kukuruźnik".
-
No chyba tak, bo to przecież samczyk
-
Jak lecący helikopter
-
A do tego dzieweczka - samiec. Ale zdjęcie super.
-
Niedawno wróciliśmy z Hawajów. Odwiedziliśmy 4 główne wyspy: Oahu, Hawaii, Kauai i Maui. Wrażenia super (zapraszam do przeczytania naszej relacji i obejrzenia zdjęć w kolumberze). Co do Oahu nasze wrażenia w dużej mierze pokrywają się z Twoimi, nasze podróże - choć nie identyczne - miały wiele punktów wspólnych. Odniosę się do dwóch uwag. Piszesz o lekkim rozczarowaniu tym, że wychodząc z samolotu nie otrzymaliście żadnego kwiatu lei. Otóż niegdyś girlandami kwiatów (tzw. lei) witano każdego przybywającego na wyspy.Dziś w erze masowej turystyki, jest to luksus, który można sobie zamówić za ca 25 USD (ja swojej żonie sprawiłem taką niespodziankę). Piszesz również o kłopotach z parkowaniem. W moim odczuciu problemy te mogą dotyczyć jedynie Honolulu. W innych miejscowościach nie ma żadnego kłopotu ze znaleziem miejsca. My w samym Honolulu korzystaliśmy z dość dobrze rozwiniętej komunikacji publicznej. Samochód wynajęliśmy dopiero na objaz wyspy. Pozdrawiam
-
Nie jechałem najkrótszą trasą. Według licznika w wynajętym samochodzie -- przejechałem nieco ponad 5.000 mil, a więc trochę ponad 8.000 km. Z dolotem - to byłoby grubo ponad 20.000 km. Postaram się w najbliższym czasie odszukać negatywy zdjęć (wówczas nie robiłem ich aparatem cyfrowym) i po wgraniu ich na płytę CD spróbuję podróż opisać (oczywiście skrótowo, bo niektóre wrażenia nieco zatarł czas) - tyle, że to trochę potrwa, bo negatywy mam prawdopodobnie w domu rodziców w Warszawie.
-
Dziękuję za bardzo piękne i ciekawe portrety ważek. Małe jest jednak piękne. Mam pytanie, czy jesteś zawodowym przyrodnikiem, czy to tylko hobby?
-
Taka żółciótka, a jednak czarna.
-
Po czym poznaje się wiek? Po ubarwieniu?
-
To chapeau bas! Parę razy Ci się to udało.
-
Wcześniej był helikopter - teraz jest "kukuruźnik".
-
No chyba tak, bo to przecież samczyk
-
Jak lecący helikopter
-
A do tego dzieweczka - samiec. Ale zdjęcie super.