Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1714
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za wizytę w moim kąciku.
-
Przesyłam także pozdrowienia od mojej żony. Miło, że jej zdjęcie z Haleakali spodobało Ci się.
-
Dziękuję. I przesyłam także pozdrowienia od nas obojga.
-
Dziękuję za wizytę w moim kąciku i plusy za Hawaje. Już tłumaczyłem, ale powtórzę, że poza Europą i USA mapka obejmuje podróże służbowe, przy okazji których nie było z reguły czasu na intensywną turystykę (choć pare razy zdarzyło się i to). Pozdrawiam.
-
Przepraszam za pomyłkę. Pisałem komentarz nie zaglądając ponownie do Twojej relacji z podróży. Wschód słońca na Haleakali obserwował "bobi178". Jakoś jego wrażenia odnośnie tego zaszeregowałem do Twojej podróży. Sorry.
-
żałuję, że tu nie dojechaliśmy, bo widok na klify wydaje się ciekawszy niż ten z Waipio.
-
Ale myślę, że podobnych wrażeń dostarczył Ci wschód słońca na Haleakali. Przecież żeby go zobaczyć, musieliście jechać na szczyt jeszcze w nocy. A gwiazdy są te same i tu i tam.
-
Tam chyba zawsze wieje, podczas naszej wycieczki też wiało. Pierwszy i jedyny raz na Hawajach wszyscy byli w ciepłych kurtkach, a w samochodzie kierowca włączył ogrzewanie.
-
Zdecydowanie tak. Widoki są niezrównane, a ryzyko uszkodzenia samochodu przy ostrożnej jeździe jest raczej niewielkie.
-
My też jechaliśmy tą drogą, ale było słonecznie. Wprawdzie padało jak wyjeżdżaliśmy z Kahului, ale przed właściwą Hana Road wypogodziło się.
-
Dziękuję za wizytę w moim kąciku.
-
Przesyłam także pozdrowienia od mojej żony. Miło, że jej zdjęcie z Haleakali spodobało Ci się.
-
Dziękuję. I przesyłam także pozdrowienia od nas obojga.
-
Dziękuję za wizytę w moim kąciku i plusy za Hawaje. Już tłumaczyłem, ale powtórzę, że poza Europą i USA mapka obejmuje podróże służbowe, przy okazji których nie było z reguły czasu na intensywną turystykę (choć pare razy zdarzyło się i to). Pozdrawiam.
-
Przepraszam za pomyłkę. Pisałem komentarz nie zaglądając ponownie do Twojej relacji z podróży. Wschód słońca na Haleakali obserwował "bobi178". Jakoś jego wrażenia odnośnie tego zaszeregowałem do Twojej podróży. Sorry.
-
żałuję, że tu nie dojechaliśmy, bo widok na klify wydaje się ciekawszy niż ten z Waipio.
-
Ale myślę, że podobnych wrażeń dostarczył Ci wschód słońca na Haleakali. Przecież żeby go zobaczyć, musieliście jechać na szczyt jeszcze w nocy. A gwiazdy są te same i tu i tam.
-
Tam chyba zawsze wieje, podczas naszej wycieczki też wiało. Pierwszy i jedyny raz na Hawajach wszyscy byli w ciepłych kurtkach, a w samochodzie kierowca włączył ogrzewanie.
-
Zdecydowanie tak. Widoki są niezrównane, a ryzyko uszkodzenia samochodu przy ostrożnej jeździe jest raczej niewielkie.
-
My też jechaliśmy tą drogą, ale było słonecznie. Wprawdzie padało jak wyjeżdżaliśmy z Kahului, ale przed właściwą Hana Road wypogodziło się.