Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1597
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Dziękuję za plusy irańskie i komentarz. Ze swej strony cieszę się na oddwiedzenie w najbliższych dniach Twoich Kresów. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za wizytę na moich podróżniczych szlakach i plusy za Maghreb, Indie, Londyn i Daleki Wschód. Pozdrawiam.
-
Bardzo fajne zdjęcia. A może pokusisz się o relację słowną?... Pozdrawiam i dziękuję za wizytę na moich stronach.
-
To rodzinne miasto Adolfa Hitlera.
-
Wygląda jak wulkan
-
Niesamowite...
-
Masz szansę wejść do elitarnego grona "kolumberowtch" żeglarzy. Wydaje mi się, że widziałem dwie relacje żeglarskie - z rejsu po Bałtyku i po Morzu Śródziemnym. Na Karaibach będziesz chyba pierwsza...
-
Akurat teraz mamy Boże Narodzenie, ale miło pomyśleć, że to już niedługo...
-
Też kiedyś sklejałem kartonowe modele z "Małego Modelarza" - żałuję, że nie przetrwały...
-
Nieźle kamufluje się w tych liściach...
-
Dziękuję za plusy irańskie i komentarz. Ze swej strony cieszę się na oddwiedzenie w najbliższych dniach Twoich Kresów. Pozdrawiam.
-
Dziękuję za wizytę na moich podróżniczych szlakach i plusy za Maghreb, Indie, Londyn i Daleki Wschód. Pozdrawiam.
-
Bardzo fajne zdjęcia. A może pokusisz się o relację słowną?... Pozdrawiam i dziękuję za wizytę na moich stronach.
-
To rodzinne miasto Adolfa Hitlera.
-
Wygląda jak wulkan
-
Niesamowite...
-
Masz szansę wejść do elitarnego grona "kolumberowtch" żeglarzy. Wydaje mi się, że widziałem dwie relacje żeglarskie - z rejsu po Bałtyku i po Morzu Śródziemnym. Na Karaibach będziesz chyba pierwsza...
-
Akurat teraz mamy Boże Narodzenie, ale miło pomyśleć, że to już niedługo...
-
Też kiedyś sklejałem kartonowe modele z "Małego Modelarza" - żałuję, że nie przetrwały...
-
Nieźle kamufluje się w tych liściach...