Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1593

Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski

  1. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 10:35)
    Wtedy? Gdy ja byłem w Londynie to było właśnie na nabrzeżu w Greenwich, a wcześniej - gdy pływał z herbatą - nie mam pojęcia...
  2. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 10:32)
    To nie tak. Ja wiedziałem, że generał "Bór" leży na tym cmentarzu (cmentarz nie jest zbyt duży). Obok jest też grób generała Pełczyńskiego. Pozdrawiam.
  3. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 10:30)
    Ponoć wówczas umieszczenie daty (1940 rok) na pomniku spowodowało protest ambasady radzieckiej złożony do Foreign Office.
  4. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 10:27)
    Widziałem kiedyś w jakiejś książce zdjęcie tego pomnika i zapamiętałem, że mieści się on w Northolt. A ponieważ w czasie pobytu w Londynie mieszkałem w miarę blisko stacji metra Nothfields, skąd do Northolt było niedaleko, więc któregoś dnia po pracy tam pojechałem. Było już ciemno (jak widać na zdjęciu), ale pomnik był oświetlony, nie musiałem nawet uciekać się do pomocy lampy błyskowej. Ot, cały sekret. Pozdrawiam.
  5. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 10:21)
    Słąwku, dziękuję za zainteresowanie dawną podróżą do Londynu i liczne plusiki i komentarze. Wówczas spędziłem w Londynie miesiąc - miałem więc sporo czasu by po mieście pochodzić i trochę je poznać (4 weekendy + wieczory w dni robocze). Później też do Londynu jeździłem kilkakrotnie. A tamte czasy oczywiście pamiętamy, bo jesteśmy w podobnym wieku (obaj po 50). Ze ślubnymi zdjęciami miałeś rzeczywiście pecha. Ja z kolei prawie nie mam zdjęć z tej uroczystości (poza "oficjalną" fotografią) - wszystko co mam to właśnie slajdy (było to wtedy modne, w miarę tanie, a i kolory na diapozytywach były o niebo lepsze niż na ORWO-wskich odbitkach; Kodaka, Agfy czy Fuji nie było wówczas w sprzedaży. Pozdrawiam równie serdecznie.
  6. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 8:26)
    Dziękuję i polecam podróż w tamte strony. Trochę to daleko, zwłaszcza ze Szczecina, ale warto...
  7. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 8:22)
    Dziękuję za wizytę i plusy za podróż do Przemyśla. Pozdrawiam.
  8. lmichorowski
    lmichorowski (05.01.2010 8:20)
    Dziękuję za wizytę, Pozdrawiam.
  9. lmichorowski
    lmichorowski (04.01.2010 23:39)
    Agnieszko, miło Cię było znowu gościć na moich szlakach. Dziękuję za plusika za Jarosław. W Nowym Roku życzę wielu podróży do fascynujących zakątków świata i spełnienia wszelkich marzeń z zamierzeń. Pozdrawiam.
  10. lmichorowski
    lmichorowski (04.01.2010 23:34)
    Dziękuję za kolejne plusiki i komentarze dotyczące Jarosławia. Pozdrowienia.