Komentarze użytkownika lmichorowski, strona 1538
Przejdź do głównej strony użytkownika lmichorowski
-
Szkoda, że nie skrzypek na dachu...
-
Hm... styl angielski? Bardziej trafnym jest tu chyba określenie, którego użyłeś w opisie swojej podróży do Mannheim - czyli "słowiańska rozpierducha".
-
Znalazłem ten włoski łamaniec, to było tak: "Trentatre trentini entrarono trottellerando a Trento, tutti e trentatre trottellerando". I jeszcze jeden, moim zdaniem, nawet lepszy: "Sa chi sa se sa chi sa che se sa non sa se sa, sol chi sa che nulla sa ne sa piu di chi ne sa".
-
Czyżby w dole było Lago di Como?
-
One-man band...
-
Myślałem początkowo, że jest to pomnik zakochanych, ale zauważyłem że obie postaci są tej samej płci. Chociaż, w dobie obowiązującej w UE "politycznej poprawności", kto wie...?
-
Jest jeden błąd. Wbrew powszechnemu odczuciu w Noc Sylwestrową 1999/2000 nie witaliśmy jeszcze nowego wieku. Cały rok 2000 to jeszcze XX wiek. Pierwszym rokiem nowego wieku był dopiero rok 2001.
-
Marku, już zabierałem się do oglądania Twojej Libii, kiedy zobaczyłem, że jest dalszy ciąg Ekwadoru... Cóż, Libia musi zaczekać na swoją kolej. A zdjęcia spod Cotacachi i z amazońskiej dżungli są przednie. Pozdrawiam.
-
Ładna scenka rodzinna.
-
Też chyba odmiana helikonii?...
-
Szkoda, że nie skrzypek na dachu...
-
Hm... styl angielski? Bardziej trafnym jest tu chyba określenie, którego użyłeś w opisie swojej podróży do Mannheim - czyli "słowiańska rozpierducha".
-
Znalazłem ten włoski łamaniec, to było tak: "Trentatre trentini entrarono trottellerando a Trento, tutti e trentatre trottellerando". I jeszcze jeden, moim zdaniem, nawet lepszy: "Sa chi sa se sa chi sa che se sa non sa se sa, sol chi sa che nulla sa ne sa piu di chi ne sa".
-
Czyżby w dole było Lago di Como?
-
One-man band...
-
Myślałem początkowo, że jest to pomnik zakochanych, ale zauważyłem że obie postaci są tej samej płci. Chociaż, w dobie obowiązującej w UE "politycznej poprawności", kto wie...?
-
Jest jeden błąd. Wbrew powszechnemu odczuciu w Noc Sylwestrową 1999/2000 nie witaliśmy jeszcze nowego wieku. Cały rok 2000 to jeszcze XX wiek. Pierwszym rokiem nowego wieku był dopiero rok 2001.
-
Marku, już zabierałem się do oglądania Twojej Libii, kiedy zobaczyłem, że jest dalszy ciąg Ekwadoru... Cóż, Libia musi zaczekać na swoją kolej. A zdjęcia spod Cotacachi i z amazońskiej dżungli są przednie. Pozdrawiam.
-
Ładna scenka rodzinna.
-
Też chyba odmiana helikonii?...