Komentarze użytkownika kokopelmana, strona 147
Przejdź do głównej strony użytkownika kokopelmana
-
Kolorowo i pachnąco się zrobiło. Bardzo mi się podobają tulipany, żonkile nigdy mnie nie zachwycały więc tulipanowa inwazja mi osobiście bardzo pasuje i ja się od razu poddaję ;)
-
Tu widać że kolory mogą być krzykliwe
-
Taki tropikalny wygląd ma, prawda?
-
Jest jakaś fajna asymetria w tych dwóch planach (ale ja się nie znam)
-
A może sponsorem był "Macintosh" :)
-
Carinio (z braku hiszpańskich literek) :-) coś napisałam, ale zasnąłeś w międzyczasie...
-
Zfieszu, muzyczna opowieść jest niesamowita i naprawdę nie miałam zamiaru się wykręcać tylko brakowało mi czasu żeby wszystko po kolei pościągać moim kiepskim łączem i się smakować. Więc plus był za pomysł i zacięcie nauczycielsko-kaznodziejsko-imprezowe (na przykład) Dla mnie ten temat to... Meksyk normalnie! Terra incognita. Jedyne co znałam tak z miejsca to Con Toda Palabra, naprawdę. Więc chciałam się w kąciku przygotować, a Ty mnie tak do tablicy, przy ludziach ;) W dodatku nie mam możliwości ściągnięcia rzeczy z sendspace'a, za dużo czasu minęło od ostatnich pobrań. A chciałabym Cię posłuchać! Zrób coś, proszę. Wtedy ja się bardzo chętnie ustosunkuję :) I daj mi czas na osłuchanie się z muzyką (nawiasem mówiąc, sporo linków nie chodzi na You Tube, ale można przecież wyszukać wykonawców). Lento, amigo mio. Pokito a poko, a propos Lili Downs i La Mari z Chambao (który to zespół bardzo lubię, słucham i nawet załapałam się na ich koncert).
Wystarczy na początek? :D
-
A mnie się właśnie kojarzy z przemijaniem...
"Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna"
-
Kuniu, to w te pędy do Łazienek! Tam pawi (ptasich...ptaków...no wiesz!) od groma - w alejkach, na trawnikach, przed pałacem, na tarasie, na balkonie - nie pamiętam czy na dachu też nie siedziały. Pawia oaza!
-
Coś w tym jest. To mój ulubiony warszawski park a nie mam z niego ładnych fotek. Zobaczmy co wyczarował Dino :)
-
Kolorowo i pachnąco się zrobiło. Bardzo mi się podobają tulipany, żonkile nigdy mnie nie zachwycały więc tulipanowa inwazja mi osobiście bardzo pasuje i ja się od razu poddaję ;)
-
Tu widać że kolory mogą być krzykliwe
-
Taki tropikalny wygląd ma, prawda?
-
Jest jakaś fajna asymetria w tych dwóch planach (ale ja się nie znam)
-
A może sponsorem był "Macintosh" :)
-
Carinio (z braku hiszpańskich literek) :-) coś napisałam, ale zasnąłeś w międzyczasie...
-
Zfieszu, muzyczna opowieść jest niesamowita i naprawdę nie miałam zamiaru się wykręcać tylko brakowało mi czasu żeby wszystko po kolei pościągać moim kiepskim łączem i się smakować. Więc plus był za pomysł i zacięcie nauczycielsko-kaznodziejsko-imprezowe (na przykład) Dla mnie ten temat to... Meksyk normalnie! Terra incognita. Jedyne co znałam tak z miejsca to Con Toda Palabra, naprawdę. Więc chciałam się w kąciku przygotować, a Ty mnie tak do tablicy, przy ludziach ;) W dodatku nie mam możliwości ściągnięcia rzeczy z sendspace'a, za dużo czasu minęło od ostatnich pobrań. A chciałabym Cię posłuchać! Zrób coś, proszę. Wtedy ja się bardzo chętnie ustosunkuję :) I daj mi czas na osłuchanie się z muzyką (nawiasem mówiąc, sporo linków nie chodzi na You Tube, ale można przecież wyszukać wykonawców). Lento, amigo mio. Pokito a poko, a propos Lili Downs i La Mari z Chambao (który to zespół bardzo lubię, słucham i nawet załapałam się na ich koncert).
Wystarczy na początek? :D -
A mnie się właśnie kojarzy z przemijaniem...
"Trwaj chwilo trwaj, jesteś taka piękna" -
Kuniu, to w te pędy do Łazienek! Tam pawi (ptasich...ptaków...no wiesz!) od groma - w alejkach, na trawnikach, przed pałacem, na tarasie, na balkonie - nie pamiętam czy na dachu też nie siedziały. Pawia oaza!
-
Coś w tym jest. To mój ulubiony warszawski park a nie mam z niego ładnych fotek. Zobaczmy co wyczarował Dino :)