Komentarze użytkownika 2_koty, strona 47

Przejdź do głównej strony użytkownika 2_koty

  1. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:53)
    ja ten dworzec pamiętam wyłącznie jako brudny i śmierdzący...
  2. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:44)
    też poleciałam z aparatem za nim tą halę zamknęli ;-)
  3. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:42)
    Ja też do niej nic nie mam
    ... ale baner do mnie jakoś nie przemawia ;-)
  4. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:41)
    Skarbek póki co ma zostać ;-)
  5. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:39)
    Pogrzebałam w końcu w siec jak to jest z katowickim Drapaczem Chmur:
    otóż uznaje się go za pierwszy wieżowiec z prawdziwego zdarzenia - 62m i wykonany w konstrukcji szkieletowej stalowej, a wspomniany przez ciebie Bartku Dom profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych był niższy od niejakiej warszawskiej PASTy (51m) z 1908 r. Ta jednak powstała pod zaborem, więc chyba dzielnie się ją ignoruje ;-)
    Nie ma jasnej definicji co jest wieżowcem, a co nie, więc to czy był tym pierwszym czy nie jest sprawą uznaniową.
  6. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 12:02)
    zdjęcie kamienicy z okolic roku 1940:
    http://www.upper-silesia.com/thumbs/ikatowice29.htm
    Co do kolorów elewacji katowickiej moderny to sprawa chyba nie jest oczywista, ale najprawdopodobniej przeważał kolor szary, ale do tynków dodawano miki, przez co mieniły się w słońcu.
  7. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 11:35)
    tych świetlików z ulicy nie widać - nie wiem jak Bartkowi udało się wdrapać na ten stary dworzec!
  8. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 11:33)
    tak Marku - to chirurgia estetyczna w architektonicznym wydaniu :-)
  9. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 11:30)
    a co do Korfantego od Rynku do Spodka, to w wybranym konkursowym projekcie Koniora jest plan zawalenia jej biurowcami i zamknięcia "osi widokowej" żeby stworzyć "prawdziwy" ryneczk (i uzyskać trochę drogich gruntów do opchnięcia...)
  10. 2_koty
    2_koty (16.12.2010 11:25)
    Ja też uważam, że Katowice mają duszę - to całe ścieranie się kultur, górnictwo, hutnictwo - to jest historia. Tyle że rzeczywiście władze nie mają pomysłu co z nią zrobić - pewnie marzą im się sukiennice, zameczki czy inne takie tam... a tak trzeba się babrać z jakimiś sypiącymi się halami, brudnymi maszynami, ciemnymi sztolniami - popatrzcie chociażby na zdjęcia Mapewa z zagłębia Ruhry - da się pracować z taką materią... no chyba że ktoś się jej zwyczajnie wsydzi.
    Wydaje mi się też, że w Katowicach nie ma przyciągającego miejsca, bo centrum jest "przelotowe" - z jednej strony ruchliwa aleja Korfantego, z drugiej centrum przesiadkowe na Rynku. Nawet adaptacja Mariackiej jest kontynuacją takigo "przelotowego" myślenia, a przecież place gromadzą ludzi, a nie ulice.