Komentarze użytkownika g_firlit, strona 37
Przejdź do głównej strony użytkownika g_firlit
-
Zapraszam Piotrze...... :-)
-
Piotrze, los jednak potoczył się inaczej.
Ostatnim moim aktem miłości do morza i wszystkiego co pływa był udział w konkursie plastycznym o tematyce morskiej. Pochwalę się - zająłem premiowane miejsce i w nagrodę spotkałem się z załogą drobnicowca "Jacek Malczewski". Otrzymałem nagrodę - felietony Daniela Passenta - cóż to było za rozczarowanie. Nie dość, że niewiele z tego rozumiałem (byłem gdzieś w środku podstawówki), to na dodatek nie było w nich ani słowa o morzu... ;)
-
W takich okolicznościach natury, to nawet jak bym nie złowił żadnej ryby nie byłoby to wielkie rozczarowanie...
-
Niezwykle ciekawa wycieczka, z wielkim zainteresowaniem przeczytałem i obejrzałem.
Z tych miejsc mam pierwsze wyraźne wspomnienia z wakacji, dawka emocji dla wtedy kilkuletniego chłopca była ogromna.
Chyba właśnie po tych doświadczeniach zawsze już wolałem sklejać z "Młodego Modelarza" okręty i statki niż samoloty...
-
Muszę przyznać, że jest piękny w porównaniu z tymi współczesnymi, kanciatymi okrętami w technologii stealth...
-
My się przekonaliśmy na własnej skórze, że ten czas dla nas jeszcze nie nadszedł, ale w swoim czasie - czemu nie? ;)
-
Koniczyno, miło mi było gościć i wspólnie wirtualnie wędrować. Jestem rodzajem samotnika, ale zawsze chętnie dzielę się swoimi wrażeniami. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Tylko kolory mają prawdziwe ;)
-
Dziękuję :)
-
Cały rok czekam na te kilka dni.
-
Zapraszam Piotrze...... :-)
-
Piotrze, los jednak potoczył się inaczej.
Ostatnim moim aktem miłości do morza i wszystkiego co pływa był udział w konkursie plastycznym o tematyce morskiej. Pochwalę się - zająłem premiowane miejsce i w nagrodę spotkałem się z załogą drobnicowca "Jacek Malczewski". Otrzymałem nagrodę - felietony Daniela Passenta - cóż to było za rozczarowanie. Nie dość, że niewiele z tego rozumiałem (byłem gdzieś w środku podstawówki), to na dodatek nie było w nich ani słowa o morzu... ;) -
W takich okolicznościach natury, to nawet jak bym nie złowił żadnej ryby nie byłoby to wielkie rozczarowanie...
-
Niezwykle ciekawa wycieczka, z wielkim zainteresowaniem przeczytałem i obejrzałem.
Z tych miejsc mam pierwsze wyraźne wspomnienia z wakacji, dawka emocji dla wtedy kilkuletniego chłopca była ogromna.
Chyba właśnie po tych doświadczeniach zawsze już wolałem sklejać z "Młodego Modelarza" okręty i statki niż samoloty... -
Muszę przyznać, że jest piękny w porównaniu z tymi współczesnymi, kanciatymi okrętami w technologii stealth...
-
My się przekonaliśmy na własnej skórze, że ten czas dla nas jeszcze nie nadszedł, ale w swoim czasie - czemu nie? ;)
-
Koniczyno, miło mi było gościć i wspólnie wirtualnie wędrować. Jestem rodzajem samotnika, ale zawsze chętnie dzielę się swoimi wrażeniami. Dziękuję i pozdrawiam.
-
Tylko kolory mają prawdziwe ;)
-
Dziękuję :)
-
Cały rok czekam na te kilka dni.