Komentarze użytkownika rebel.girl, strona 119
Przejdź do głównej strony użytkownika rebel.girl
-
zaraz będę spać, oczywiście, tylko powiedz mi - co z tym calico? bo ja sama nie wiem... ;)
-
ech, dzięki! ;)
trasa i plany godne pozazdroszczenia! zazdroszczę! ;) mnie właśnie ciągnie do wschodniej turcji...
w gruzji i azerbejdżanie byłam, tyle że relacja musi swoje odczekać ;) też bardzo polecam!
a armenia z pewnością w najbliższej przyszłości.
-
wow, wymiata...
-
ech, niniejszym inauguruję nadrabianie moich japońskich zaległości ;) smoku... pięknie! ;)
-
może zabrzmi to dziwacznie, ale to nie tylko estetyka - to cała ideologia...
-
aktualne dopiero od teraz... ;)
ale wiesz - wiekopomna chwila. nigdy, przenigdy mnie usa nie kręciły... uważałam wręcz, że jeździć tam to obciach ;) i żadne superdopracowane fotosy nie były mnie w stanie przekonać do zmiany zdania... ;) ok, parki piękne, może alaska, może nj - ale to wszystko.
ale w twojej relacji jest coś takiego... bo ja wiem? przekonującego. coś takiego, że aż zachciało mi się... no może nie pojechać od razu, ale przemyśleć... bo ja wiem? pomyśleć, że tam może być trochę fajnie czy jak... jakos tak... yyy. no. to tyle. pozdrowienia ;)
ps. czy w los angeles spotkałyście hugha lauriego albo lisę edelstein??
-
przyjemność jest w graniu...
zresztą może facet wie co robi? ;)
-
piękny ;)
-
lód na dwóch patykach??
-
no przecież wiadomo, że nie pochodzą od małpy!
-
zaraz będę spać, oczywiście, tylko powiedz mi - co z tym calico? bo ja sama nie wiem... ;)
-
ech, dzięki! ;)
trasa i plany godne pozazdroszczenia! zazdroszczę! ;) mnie właśnie ciągnie do wschodniej turcji...
w gruzji i azerbejdżanie byłam, tyle że relacja musi swoje odczekać ;) też bardzo polecam!
a armenia z pewnością w najbliższej przyszłości. -
wow, wymiata...
-
ech, niniejszym inauguruję nadrabianie moich japońskich zaległości ;) smoku... pięknie! ;)
-
może zabrzmi to dziwacznie, ale to nie tylko estetyka - to cała ideologia...
-
aktualne dopiero od teraz... ;)
ale wiesz - wiekopomna chwila. nigdy, przenigdy mnie usa nie kręciły... uważałam wręcz, że jeździć tam to obciach ;) i żadne superdopracowane fotosy nie były mnie w stanie przekonać do zmiany zdania... ;) ok, parki piękne, może alaska, może nj - ale to wszystko.
ale w twojej relacji jest coś takiego... bo ja wiem? przekonującego. coś takiego, że aż zachciało mi się... no może nie pojechać od razu, ale przemyśleć... bo ja wiem? pomyśleć, że tam może być trochę fajnie czy jak... jakos tak... yyy. no. to tyle. pozdrowienia ;)
ps. czy w los angeles spotkałyście hugha lauriego albo lisę edelstein?? -
przyjemność jest w graniu...
zresztą może facet wie co robi? ;) -
piękny ;)
-
lód na dwóch patykach??
-
no przecież wiadomo, że nie pochodzą od małpy!