Komentarze użytkownika jolrop, strona 95
Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop
-
I to są właśnie barwy Maroka: intensywnie niebieskie niebo, czerwonawa ziemia i skały we wszystkich odcieniach brązu. Pięknie to pokazałeś.
-
Czyżby kozy odpoczywały?
-
Dino wie co mówi, ja tego nie widzę. A to co widzę to kolory marokańskiej ziemi.
-
Ja też kocham Agadir. zwłaszcza nocą widziany ze wzgórza Kazbah, jest niezwykle urokliwy.
-
Maroko to mój ulubiony kraj. Feeria barw i smaków, zatrzęsienie przesądów i ogromna sympatia ze strony tubylców sprawiają, że chętnie tam wracam. Dlatego z ciekawością przeczytałam Twoją relację, coś późno do niej dotarłam, i obejrzałam piękne zdjęcia. Z prawdziwą przyjemnością daję plusa:) Pozdrawiam noworocznie:)
-
Karolino, dziękuję za odwiedzenie Turcji:) Następny odcinek w przygotowaniu. Teraz w szaro-bure wieczory przyjemnie jest spojrzeć na niebieskie niebo, prawda? Pozdrawiam noworocznie, życząc wielu wspaniałych wrażeń związanych z odwiedzaniem nowych miejsc i zgłębianiem ich historii.
-
Oczywiście Piotrze, że pamiętam:) Stąd właśnie zapożyczyłam tytuł do tego co napisałam. Co prawda 2 Panów, Ty i Mariusz w roli Młynarskiego i Kofty, a ja w roli Osieckiej to zbyt duże uproszczenie, ale jednak nastroje były w Opolu i tu czasem nostalgiczną nutką też zapachnie:) Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:)
-
Do Renaty:) jawi mi się to nie znaczy, że jest. Rzeczywiście biorąc pod uwagę położenie bezwzględne, to Petersburg leży bardziej na pólnoc niż Amsterdam, ale i Amsterdam leży na północ od Wenecji. Czemóż więc nie może być Wenecją północy, skoro Petersburg leży w Azji i być może:)
-
Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
przy wzejściu pierwszej gwiazdki wieczornej na niebie,
ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,
najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.
Ten biały kruchy opłatek, pszenna kruszyna chleba,
a symbol wielkich rzeczy, symbol pokoju i chleba.
Na ziemię w noc wtuloną, Bóg schodzi jak przed wiekami.
Braćmi się znowu poczyńmy, przebaczmy krzywdy, gdy trzeba.
Podzielmy się opłatkiem, chlebem pokoju i nieba.
Spokojnych i miłych świąt!
-
Iwonko:) Tobie i wszystkim koleżankom i kolegom z Kolumbera spokojnych i ciepłych atmosferą świąt, ogrzania się w rodzinnym cieple, które niech wystarczy na długo.
-
I to są właśnie barwy Maroka: intensywnie niebieskie niebo, czerwonawa ziemia i skały we wszystkich odcieniach brązu. Pięknie to pokazałeś.
-
Czyżby kozy odpoczywały?
-
Dino wie co mówi, ja tego nie widzę. A to co widzę to kolory marokańskiej ziemi.
-
Ja też kocham Agadir. zwłaszcza nocą widziany ze wzgórza Kazbah, jest niezwykle urokliwy.
-
Maroko to mój ulubiony kraj. Feeria barw i smaków, zatrzęsienie przesądów i ogromna sympatia ze strony tubylców sprawiają, że chętnie tam wracam. Dlatego z ciekawością przeczytałam Twoją relację, coś późno do niej dotarłam, i obejrzałam piękne zdjęcia. Z prawdziwą przyjemnością daję plusa:) Pozdrawiam noworocznie:)
-
Karolino, dziękuję za odwiedzenie Turcji:) Następny odcinek w przygotowaniu. Teraz w szaro-bure wieczory przyjemnie jest spojrzeć na niebieskie niebo, prawda? Pozdrawiam noworocznie, życząc wielu wspaniałych wrażeń związanych z odwiedzaniem nowych miejsc i zgłębianiem ich historii.
-
Oczywiście Piotrze, że pamiętam:) Stąd właśnie zapożyczyłam tytuł do tego co napisałam. Co prawda 2 Panów, Ty i Mariusz w roli Młynarskiego i Kofty, a ja w roli Osieckiej to zbyt duże uproszczenie, ale jednak nastroje były w Opolu i tu czasem nostalgiczną nutką też zapachnie:) Pozdrawiam serdecznie w Nowym Roku:)
-
Do Renaty:) jawi mi się to nie znaczy, że jest. Rzeczywiście biorąc pod uwagę położenie bezwzględne, to Petersburg leży bardziej na pólnoc niż Amsterdam, ale i Amsterdam leży na północ od Wenecji. Czemóż więc nie może być Wenecją północy, skoro Petersburg leży w Azji i być może:)
-
Jest w moim kraju zwyczaj, że w dzień wigilijny,
przy wzejściu pierwszej gwiazdki wieczornej na niebie,
ludzie gniazda wspólnego łamią chleb biblijny,
najtkliwsze przekazując uczucia w tym chlebie.
Ten biały kruchy opłatek, pszenna kruszyna chleba,
a symbol wielkich rzeczy, symbol pokoju i chleba.
Na ziemię w noc wtuloną, Bóg schodzi jak przed wiekami.
Braćmi się znowu poczyńmy, przebaczmy krzywdy, gdy trzeba.
Podzielmy się opłatkiem, chlebem pokoju i nieba.
Spokojnych i miłych świąt! -
Iwonko:) Tobie i wszystkim koleżankom i kolegom z Kolumbera spokojnych i ciepłych atmosferą świąt, ogrzania się w rodzinnym cieple, które niech wystarczy na długo.