Komentarze użytkownika jolrop, strona 141

Przejdź do głównej strony użytkownika jolrop

  1. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:15)
    Piękne:)
  2. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:15)
    ...spod podcieni Sukiennic:)
  3. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:14)
    ...tylko wieża się ostała:)
  4. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:14)
    i lampa cudownie w kadr się wpasowala:)
  5. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:13)
    Smoku:) W Krakowie jest zawsze pogoda, taka pogoda na szczęście:)
  6. jolrop
    jolrop (31.01.2014 21:11)
    Mariusz:) Ależ mi sprawiłeś radość tym swoim powrotem:) I na deser Kraków dołożyłeś. Świetnie napisane. Serce nostalgicznie zabiło, bo i ja w Krakowie trochę już turystką jestem, a trochę jako krakowianka tymi tabunami "mrówek" męczę się szybko. Teraz zdjęcia pooglądam, choć jednego sobie na początek nie odmówiłam : sprawdziłam czy jest kościół św.Andrzeja:) Tak czułam, że go nie pominiesz. Jak i Kanoniczej, bajkowa uliczka. I podobno niezły widok na Wawel z tarasu Copernicusa jest. A co do zimowego zwiedzania? Jest świetnie i wtedy mało wycieczek przyjeżdża. Kiedyś zabrałam moje dzieci, całkiem wtedy niedorosłe i pojechaliśmy przy mrozie -15 na Wawel. fajnie było, a potem poszliśmy na gorącą herbatę z cytryną gdzieś w Rynku. Do tej pory wspominają:) A Kazimierz? No cóż to jest zupełnie inna historia, a klimacik ciągle ten sam. I tylko czasem serce rozdziera kiedy oczy napotkają tablicę: przejdź na drugą stronę ulicy. Idziesz po grobach. Kiedy byłam dzieckiem i mieszkałam na Limanowskiego nigdy z babcią nie chodziliśmy na Kazimierz, "bo tam są groby moich sąsiadów" - mówiła i to zamykało dyskusję. A w procesji na Skałkę nawet szarfy od "poduszki" nosiłam. Tak było, a teraz? Wspomnienia, wspomnienia, wspomnienia. Dzięki za tę cudowną chwilę w ten mroźny wieczór, bo jakoś tak cieplej się zrobiło:)ze
  7. jolrop
    jolrop (31.01.2014 20:57)
    Mój ukochany kościół:) Z zewnątrz romański a w środku kipiący barok. Totalne zaskoczenie, ale na prawdę warto:)
  8. jolrop
    jolrop (31.01.2014 18:43)
    ...trudno może nazwać uniwersytetem, choć w moim rozumieniu to była pierwsza akademia w Europie, jeszcze starsza od Platońskiej, mianowicie szkoła Pitagorejska. I jak jeden z uczniów wypiwszy za dużo wina wygadał się, że przy okazji badania trójkątów odkryli liczbę postaci pierwiastek z 2 to współbiesiadnicy zrzucili go ze skały do morza i utopili! Więc nie wiem czy można było liczyć na dochody z odkryć naukowych:) Da Vinci i Michał Anioł też nie chwalili się, że wykonywali sekcje zwłok. Takie czasy:)
  9. jolrop
    jolrop (31.01.2014 18:36)
    ...a ta ofiarność dokumentowana jest różnej wielkości tablicami fundacyjnymi umieszczonymi w podziemiach, ktore oczywiście się zwiedza:)
  10. jolrop
    jolrop (31.01.2014 16:10)
    Dziękuję Renato za wizytę i komentarze w Maroku. Cudowny kraj. Pozdrawiam.