Komentarze użytkownika neilos, strona 56
Przejdź do głównej strony użytkownika neilos
-
-
Dziękuję za miłe przywitanie...
Ten deser...Sardynię...koniecznie musisz zjeść na wiosnę, wtedy najbardziej smakuje...
-
Sława,
poczekaj na ciąg dalszy, byłam tam 5 dni i 6 nocy ...
Starałam się wychwycić co najlepsze, naszym przewodnikiem był nawet miejscowy policjant...
-
cudowne stworzenie....
-
Savoca jest pozytywnym wyjątkiem, wykorzystano tam znakomicie fakt, że kręcono u nich Ojca Chrzestnego..
Domy, sieci i ulice są nowe lub odbudowane, tylko kościoły zamknięte na głucho...
-
Nie lubią południa, niestety...nie bierze się to z niczego...
Szczególnie Apulii, Kalabrii i Kampanii.
Tinie w Neapolu z kolan skradziono kamerę i aparat fotograficzny ( miała otwarte okno samochodu).
Ja byłam świadkiem, jak para rodem z Kampanii, na parkingu koło Neapolu, wyrzuciła siatki ze śmieciami tuż pod koła naszego samochodu, choć pojemnik na śmieci stał obok.
Takiej sterty śmieci, jaką zobaczyłam na nadbrzeżu czekając na prom do Messyny nie zobaczę pewnie u nas na wysypisku śmieci, żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia...
Może twoi znajomi są inni, ale południowcy pracują stale i ustawicznie na taką opinię....
I nie sądzę, że są to prawdziwe Włochy, są to inne Włochy, o innej mentalności i kulturze, mówiące innym językiem i postrzegające świat bardziej jak arabowie...zresztą co się dziwić...
-
Już to zauważyłam na Elbie, drzewa i krzewy wyrastają w nieprawdopodobnych miejscach...
-
Wieczorny spacer po uliczkach, gdzie z trudem mijaja sie dwa samochody..
-
Tutaj czas się zatrzymał, zaraz z wnętrza wyjdzie Don Corleone i zaprosi nas na weselną ucztę....
-
wow!
fantastyczne miejsca i zdjęcia...
-
Dziękuję za miłe przywitanie...
Ten deser...Sardynię...koniecznie musisz zjeść na wiosnę, wtedy najbardziej smakuje... -
Sława,
poczekaj na ciąg dalszy, byłam tam 5 dni i 6 nocy ...
Starałam się wychwycić co najlepsze, naszym przewodnikiem był nawet miejscowy policjant...
-
cudowne stworzenie....
-
Savoca jest pozytywnym wyjątkiem, wykorzystano tam znakomicie fakt, że kręcono u nich Ojca Chrzestnego..
Domy, sieci i ulice są nowe lub odbudowane, tylko kościoły zamknięte na głucho... -
Nie lubią południa, niestety...nie bierze się to z niczego...
Szczególnie Apulii, Kalabrii i Kampanii.
Tinie w Neapolu z kolan skradziono kamerę i aparat fotograficzny ( miała otwarte okno samochodu).
Ja byłam świadkiem, jak para rodem z Kampanii, na parkingu koło Neapolu, wyrzuciła siatki ze śmieciami tuż pod koła naszego samochodu, choć pojemnik na śmieci stał obok.
Takiej sterty śmieci, jaką zobaczyłam na nadbrzeżu czekając na prom do Messyny nie zobaczę pewnie u nas na wysypisku śmieci, żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia...
Może twoi znajomi są inni, ale południowcy pracują stale i ustawicznie na taką opinię....
I nie sądzę, że są to prawdziwe Włochy, są to inne Włochy, o innej mentalności i kulturze, mówiące innym językiem i postrzegające świat bardziej jak arabowie...zresztą co się dziwić... -
Już to zauważyłam na Elbie, drzewa i krzewy wyrastają w nieprawdopodobnych miejscach...
-
Wieczorny spacer po uliczkach, gdzie z trudem mijaja sie dwa samochody..
-
Tutaj czas się zatrzymał, zaraz z wnętrza wyjdzie Don Corleone i zaprosi nas na weselną ucztę....
-
wow!
fantastyczne miejsca i zdjęcia...
Mam jeszcze wiele zdjęć, chociaż nie robiłam ich z myślą o jakiejkolwiek publikacji, są one takimi moimi kartkami z podróży...