Zapominasz o najbardziej charakterystycznym dla Meksyku gatunku, czyli corrido- ballady o przestepcach, opisujace zwlaszcza zycie "narcotraficantes", przestepstwa przez nich popelniane, poscigi itd. Czesto nawet gloryfikujace tych kryminalistow. Nota bene czlonkowie wielu "bandas" czesto sa brutalnie pozbawiani zycia przez bahaterow swoich corrodos.
A prosic Gwatemalczyka o przetlumaczenie "Chilanga Banda" to tak jak prosic Ciebie o przetlumaczenie gwary praskiej (mam na mysli Prage czeska)! Jest to utwor- kondensacja slow uzywanych w miescie Meksyk i tylko tam.
A prosic Gwatemalczyka o przetlumaczenie "Chilanga Banda" to tak jak prosic Ciebie o przetlumaczenie gwary praskiej (mam na mysli Prage czeska)! Jest to utwor- kondensacja slow uzywanych w miescie Meksyk i tylko tam.