Komentarze użytkownika snickers1958, strona 75
Przejdź do głównej strony użytkownika snickers1958
-
...:-)...
-
...piękność...
-
...fantastyczny żywopłot...
-
...fantastyczna sceneria...
-
...klasycznie piękny...
-
...dostojnie wielki...
-
...nadzieję dają a swoją drogą to stawianie tej fontanny od podstaw trwa wieki...
-
...to mojego konta zaraza jeszcze nie dopadła ale zastanawiam się jakie "kryteria" zdecydowały, że niektórzy zostali wyczyszczeni...
-
Piotrek, widziałem te fotografie. Faktycznie pierwsze od góry widzę Twoją "podróż" z Gdańska potem jest Treize z Jej paryskimi dworcami, które obiecałem sobie w następnej kolejności przejrzeć bo to jakby nie było, moja pasja - dworce. W między czasie powróciłem ponownie do irlandzkiej "podróży" Joli (Jolrop). Każde ponowne odwiedziny w tej samej podróży kogokolwiek, wnoszą nowe, wcześniej nie zauważone fakty i wrażenie. Dlaczego tak jest, nie wiem? Myślę, że do każdej podróży trzeba "dojrzeć" a przede wszystkim przygotować się. Najcenniejszym darem w każdej wirtualnej podróży jest narracja wstępna a potem opisy fotografii co niestety jest sztuką. Niektórym bardzo zazdroszczę polotu i talentu narratorskiego. Wiesz Piotrze, kiedy chcę np. "dostać się do Twoich podróży to najpierw muszę odnaleźć Cię właśnie z tego niebieskiego pasja jako "zdjęcia". Jak otwieram to wyeksponowane zdjęcie to z prawej strony pokazuje mi się Twoje konto z liczbą podróży. Klikam podróż i dopiero wybieram co mnie interesuje. Innej drogi dostępu do Kolumberowicza nie znam, bynajmniej po tych wszystkich perypetiach i problemach z portalem. Jednym słowem mam dostęp do wszystkich Twoich podróży chociaż nie w tak komfortowej procedurze. Ciekaw jestem ile podróży widzisz na moim koncie?
-
...ooo, tu bardziej bym się do tego przychylił...
-
...:-)...
-
...piękność...
-
...fantastyczny żywopłot...
-
...fantastyczna sceneria...
-
...klasycznie piękny...
-
...dostojnie wielki...
-
...nadzieję dają a swoją drogą to stawianie tej fontanny od podstaw trwa wieki...
-
...to mojego konta zaraza jeszcze nie dopadła ale zastanawiam się jakie "kryteria" zdecydowały, że niektórzy zostali wyczyszczeni...
-
Piotrek, widziałem te fotografie. Faktycznie pierwsze od góry widzę Twoją "podróż" z Gdańska potem jest Treize z Jej paryskimi dworcami, które obiecałem sobie w następnej kolejności przejrzeć bo to jakby nie było, moja pasja - dworce. W między czasie powróciłem ponownie do irlandzkiej "podróży" Joli (Jolrop). Każde ponowne odwiedziny w tej samej podróży kogokolwiek, wnoszą nowe, wcześniej nie zauważone fakty i wrażenie. Dlaczego tak jest, nie wiem? Myślę, że do każdej podróży trzeba "dojrzeć" a przede wszystkim przygotować się. Najcenniejszym darem w każdej wirtualnej podróży jest narracja wstępna a potem opisy fotografii co niestety jest sztuką. Niektórym bardzo zazdroszczę polotu i talentu narratorskiego. Wiesz Piotrze, kiedy chcę np. "dostać się do Twoich podróży to najpierw muszę odnaleźć Cię właśnie z tego niebieskiego pasja jako "zdjęcia". Jak otwieram to wyeksponowane zdjęcie to z prawej strony pokazuje mi się Twoje konto z liczbą podróży. Klikam podróż i dopiero wybieram co mnie interesuje. Innej drogi dostępu do Kolumberowicza nie znam, bynajmniej po tych wszystkich perypetiach i problemach z portalem. Jednym słowem mam dostęp do wszystkich Twoich podróży chociaż nie w tak komfortowej procedurze. Ciekaw jestem ile podróży widzisz na moim koncie?
-
...ooo, tu bardziej bym się do tego przychylił...