Komentarze użytkownika renata-1, strona 574
Przejdź do głównej strony użytkownika renata-1
-
a Tobie nic nie przyniósł? Jakieś udko?
-
żabka była na śniadanie....
-
podglądacze....
-
to tych, co nie przyleciały
-
w rzeczywistości też
-
ja lubię takie okienka, z kwiatkami, powtórzę za Krystyną - mają swój klimacik
-
Wreszcie mam kabel. Witam wszystkich gorąco w ten chłodny i deszczowy dzień. To pewnie dlatego, że wszyscy się już rozjechali.
Dziękuję za uznanie dla mojej pracy, zarówno na forum jak i w realu, kwiatki dumnie stoją w wazonie.
Udało się nie upaprać zdjęć klejem, ocalić palce przed młotkiem, zdążyć na czas. Ja również dziękuję współorganizatorom za zaangażowanie i sprawną współpracę, choć głównym koordynatorem była Iwonka. Oby był to dobry początek. Mhm, chyba mogę napisać, że to jest dobry początek.
Impreza była bardzo udana i mam nadzieję, że są to nie tylko moje odczucia.
Obecnym na wystawie dziękuję, że chciało Wam się przyjechać i zaszczycić nas swoją obecnością, miło było spotkać się i poznać, nieobecni mogą tylko żałować. Ale wszystko przed nami, kolejne spotkanie w lipcu w Warszawie, kolejne... zobaczymy.
ps.
Krystino, Karen - mniejsza o buty, ale koziołek musi wrócić, bo ten drugi nie ma się z kim trykać na ratuszu i jest wielkie zamieszanie. Miło było gościć Was w stolicy Kwitnącego Ziemniaka,pozdrawiam
-
Witaj Hopperku!
Dziękuję za życzenia. Tobie i Twoim bliskim również życzę zdrowych i pogodnych Świąt, smacznego jajka i oczywiście OBFITEGO DYNGUSA.
pozdrawiam, Renata
-
dziękuje za plusiki
-
Voyager gorąco polecam skorzystanie z zaproszenia, ja nie zastanawiałbym się zbyt długo
-
a Tobie nic nie przyniósł? Jakieś udko?
-
żabka była na śniadanie....
-
podglądacze....
-
to tych, co nie przyleciały
-
w rzeczywistości też
-
ja lubię takie okienka, z kwiatkami, powtórzę za Krystyną - mają swój klimacik
-
Wreszcie mam kabel. Witam wszystkich gorąco w ten chłodny i deszczowy dzień. To pewnie dlatego, że wszyscy się już rozjechali.
Dziękuję za uznanie dla mojej pracy, zarówno na forum jak i w realu, kwiatki dumnie stoją w wazonie.
Udało się nie upaprać zdjęć klejem, ocalić palce przed młotkiem, zdążyć na czas. Ja również dziękuję współorganizatorom za zaangażowanie i sprawną współpracę, choć głównym koordynatorem była Iwonka. Oby był to dobry początek. Mhm, chyba mogę napisać, że to jest dobry początek.
Impreza była bardzo udana i mam nadzieję, że są to nie tylko moje odczucia.
Obecnym na wystawie dziękuję, że chciało Wam się przyjechać i zaszczycić nas swoją obecnością, miło było spotkać się i poznać, nieobecni mogą tylko żałować. Ale wszystko przed nami, kolejne spotkanie w lipcu w Warszawie, kolejne... zobaczymy.
ps.
Krystino, Karen - mniejsza o buty, ale koziołek musi wrócić, bo ten drugi nie ma się z kim trykać na ratuszu i jest wielkie zamieszanie. Miło było gościć Was w stolicy Kwitnącego Ziemniaka,pozdrawiam -
Witaj Hopperku!
Dziękuję za życzenia. Tobie i Twoim bliskim również życzę zdrowych i pogodnych Świąt, smacznego jajka i oczywiście OBFITEGO DYNGUSA.
pozdrawiam, Renata -
dziękuje za plusiki
-
Voyager gorąco polecam skorzystanie z zaproszenia, ja nie zastanawiałbym się zbyt długo