Komentarze użytkownika renata-1, strona 242
Przejdź do głównej strony użytkownika renata-1
-
a kto teraz zajmuje te domki?
-
masz rację Piotrze, ale to nie są proste sprawy. Trochę ostatnio poczytałam o Azji centralnej, o tym jak zamieniano pustynie w pola uprawne, jak zakładano kołchozy na nieurodzajnej ziemi, budowano zakłady przemysłowe, na pustkowiach, na potrzeby zakładów wydobywczych budowano miasta itd, a wszędzie borykano się z jednym najważniejszym problemem - brakiem wody. No ale przecież człowiek "radziecki" da radę. I dał radę. Jakkolwiek to dzisiaj ocenimy pewne jest jedno - wysiłkiem i heroiczną pracą człowieka. Zakładanie pól uprawnych, budowanie zakładów itd. miało jakiś sens (wiem, ideologia o samowystarczalności gospodarczej ZSRR), ale jednak dawało to pracę i wyżywienie ludziom. Inne kraje azjatyckie (te, które nie tworzyły ZSRR) mają problem przeludnienia, nędzy i głodu (Birma, Indie, Bangladesz). Tak źle i tak niedobrze.
Dzisiaj Kazachstan to w dalszym ciągu kraj totalitarny. Wybudowanie nowej stolicy wygląda jak kaprys przywódcy. Ludzie żyją w innych realiach niż my. Ja zawsze jednak myślę o ludziach zwykłych, takich szaraczkach jak ja. Też chcą żyć jak najlepiej, chcą być szczęśliwi, cieszyć się dniem codziennym. Zafundowano im nową stolicę, ale czy na znak protestu mają się zamknąć w domach i nie korzystać z życia?
Wydaje mi się, że na zmiany potrzeba czasu i oby im wszystko poszło w dobrym kierunku.
-
może nastąpią zmiany, oby na lepsze, chociaż Polonia (i inne narodowości poza Kazachami) boi się, że dojdą do władzy nacjonaliści i powiedzą Kazachstan dla Kazachów. Już w tej chwili inne narodowości są gorzej traktowane np. w dostępie do pracy
-
średnio statystycznie można to policzyć
-
problem w tym, że chyba niezbyt dobrowolnie
-
bo niektórzy chcą go zasłonić
-
to z braku kasy mogą być jednak jakieś korzyści
-
za wspieranie NFZ-etu to tylko zwykły amalgamat można mieć, chyba jednak "zmarnuję" jeszcze trochę kasy
-
to razem musimy ukraść kilka milionów, żeby było po jednym na głowę
-
masz dużo racji Hooltayko, przykre to
-
a kto teraz zajmuje te domki?
-
masz rację Piotrze, ale to nie są proste sprawy. Trochę ostatnio poczytałam o Azji centralnej, o tym jak zamieniano pustynie w pola uprawne, jak zakładano kołchozy na nieurodzajnej ziemi, budowano zakłady przemysłowe, na pustkowiach, na potrzeby zakładów wydobywczych budowano miasta itd, a wszędzie borykano się z jednym najważniejszym problemem - brakiem wody. No ale przecież człowiek "radziecki" da radę. I dał radę. Jakkolwiek to dzisiaj ocenimy pewne jest jedno - wysiłkiem i heroiczną pracą człowieka. Zakładanie pól uprawnych, budowanie zakładów itd. miało jakiś sens (wiem, ideologia o samowystarczalności gospodarczej ZSRR), ale jednak dawało to pracę i wyżywienie ludziom. Inne kraje azjatyckie (te, które nie tworzyły ZSRR) mają problem przeludnienia, nędzy i głodu (Birma, Indie, Bangladesz). Tak źle i tak niedobrze.
Dzisiaj Kazachstan to w dalszym ciągu kraj totalitarny. Wybudowanie nowej stolicy wygląda jak kaprys przywódcy. Ludzie żyją w innych realiach niż my. Ja zawsze jednak myślę o ludziach zwykłych, takich szaraczkach jak ja. Też chcą żyć jak najlepiej, chcą być szczęśliwi, cieszyć się dniem codziennym. Zafundowano im nową stolicę, ale czy na znak protestu mają się zamknąć w domach i nie korzystać z życia?
Wydaje mi się, że na zmiany potrzeba czasu i oby im wszystko poszło w dobrym kierunku. -
może nastąpią zmiany, oby na lepsze, chociaż Polonia (i inne narodowości poza Kazachami) boi się, że dojdą do władzy nacjonaliści i powiedzą Kazachstan dla Kazachów. Już w tej chwili inne narodowości są gorzej traktowane np. w dostępie do pracy
-
średnio statystycznie można to policzyć
-
problem w tym, że chyba niezbyt dobrowolnie
-
bo niektórzy chcą go zasłonić
-
to z braku kasy mogą być jednak jakieś korzyści
-
za wspieranie NFZ-etu to tylko zwykły amalgamat można mieć, chyba jednak "zmarnuję" jeszcze trochę kasy
-
to razem musimy ukraść kilka milionów, żeby było po jednym na głowę
-
masz dużo racji Hooltayko, przykre to