Komentarze użytkownika slawannka, strona 8
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
-
Hej, Arnoldzie, miło było!
Ładny pies jest teraz bardzo bardzo chory i nie ma spacerków, więc dzięki Twojemu przypomnieniu tej podróży jakby podarowałeś mi spacer...
-
No tak, teraz gapimy się z poczwórnym skupieniem: w zeszłym roku przyleciał bocian (już nie pamiętam dokładnie, chyba w kwietniu, jeszcze mocno zimno było), i przez parę dni było go widać. Potem zniknął i już się nie pokazał. :(
Latem to gniazdo wypuściło liście, gałązki w niebo urosły, zimą sterczały te gałązki, potem chyba ludzie je przycięli i teraz czekamy, czy któryś młodziak może wybierze to gniazdo. Źle nam bez bociana!
-
Spieszczotliwiam jak tylko mogę, a Tobie nie dogodzić! ;)
-
A kosisko to co, nie ptaszysko???
-
W tym roku cięli w zimie. Klocki wywieźli, ale koło nas taki burdel zostawili, że wstyd. Strasznie nam puszczę zwandalili. Traktor jak lodołamacz jeździł po krzakach, małych drzewkach. Tyle, że można (choć nie wolno) nazbierać sporo drewna na opał, ale płakać się chce jak się na to patrzy.
-
Fajny pies jest teraz bardzo bardzo chory... I nie da się chodzić na spacery... :(
-
Tam, Arnoldzie, takich kładek jest więcej i są dużo dłuższe (chyba w mojej podróży o kaczeńcach czy jakoś tak powinna być taka), ta tutaj jest króciutka, ale bardzo bardzo pożyteczna.
-
:)
-
Hej, dzięki za Filicudi! Pozdrawiam
-
Hej, Arnoldzie, miło było!
Ładny pies jest teraz bardzo bardzo chory i nie ma spacerków, więc dzięki Twojemu przypomnieniu tej podróży jakby podarowałeś mi spacer... -
No tak, teraz gapimy się z poczwórnym skupieniem: w zeszłym roku przyleciał bocian (już nie pamiętam dokładnie, chyba w kwietniu, jeszcze mocno zimno było), i przez parę dni było go widać. Potem zniknął i już się nie pokazał. :(
Latem to gniazdo wypuściło liście, gałązki w niebo urosły, zimą sterczały te gałązki, potem chyba ludzie je przycięli i teraz czekamy, czy któryś młodziak może wybierze to gniazdo. Źle nam bez bociana! -
Spieszczotliwiam jak tylko mogę, a Tobie nie dogodzić! ;)
-
A kosisko to co, nie ptaszysko???
-
W tym roku cięli w zimie. Klocki wywieźli, ale koło nas taki burdel zostawili, że wstyd. Strasznie nam puszczę zwandalili. Traktor jak lodołamacz jeździł po krzakach, małych drzewkach. Tyle, że można (choć nie wolno) nazbierać sporo drewna na opał, ale płakać się chce jak się na to patrzy.
-
Fajny pies jest teraz bardzo bardzo chory... I nie da się chodzić na spacery... :(
-
Tam, Arnoldzie, takich kładek jest więcej i są dużo dłuższe (chyba w mojej podróży o kaczeńcach czy jakoś tak powinna być taka), ta tutaj jest króciutka, ale bardzo bardzo pożyteczna.
-
:)
-
Hej, dzięki za Filicudi! Pozdrawiam
Niezmiennie mi miło!