Komentarze użytkownika slawannka, strona 148
Przejdź do głównej strony użytkownika slawannka
-
nie powiedział!
-
Tak, tak, stan się kolebie - jednego dnia jest to woda na lodzie pod lodem woda, innego dnia jest tylko lód na wodzie i tak dalej
-
Mój pies jest lekarstwem na poranne lenistwo :)
-
Dzięki Iwonka za natychmiastowe odwiedzenie przedwiosennej puszczy!
-
Tak, tak, ale tak też jest ładnie :)
-
Dzięki za plusiki, zapraszam jeszcze :)
-
:)
Yume, zgodnie z moimi zasadami, na plusa na podróż jednak za mało tu jest, ale może w przyszłości, kto wie...
-
Po włosku to będzie: Coraggio! :) Dam znać, jak się odważę (jeśli się odważę..., bo ja taka znów bardzo odważna to nie jestem!)
Piotr jest nieoceniony, mówilam Ci, Yume!
-
Piotrze, ja prawdę powiedziawszy nie śmiałabym się z Tobą spierać, ale z drugiej strony... onomatopeja, tak, rozumiem, ale jedni wymyślili vespę, drudzy osę, a oba pojazdy nieco podobnie wyglądają, i to tak przypadkiem??? Hmmm....
-
Yume, wiesz, ja nieśmiała i bojaźliwa jestem. Jakbym się w Polsce wyuczyła jeździć, to tam na miejscu wsiadłabym z pewną miną na motorino. A tak to mi strach i wstyd przed kompromitacją! Trzeba wiedzieć, jak kopnąć, gdzie przekręcić, jak przyspieszyć, jak zahamować... A już z tym kopnięciem najgorzej...
Ale kto wie, na wyspach może się ośmielę, poproszę o taki starutki, wolniutki model...
-
nie powiedział!
-
Tak, tak, stan się kolebie - jednego dnia jest to woda na lodzie pod lodem woda, innego dnia jest tylko lód na wodzie i tak dalej
-
Mój pies jest lekarstwem na poranne lenistwo :)
-
Dzięki Iwonka za natychmiastowe odwiedzenie przedwiosennej puszczy!
-
Tak, tak, ale tak też jest ładnie :)
-
Dzięki za plusiki, zapraszam jeszcze :)
-
:)
Yume, zgodnie z moimi zasadami, na plusa na podróż jednak za mało tu jest, ale może w przyszłości, kto wie... -
Po włosku to będzie: Coraggio! :) Dam znać, jak się odważę (jeśli się odważę..., bo ja taka znów bardzo odważna to nie jestem!)
Piotr jest nieoceniony, mówilam Ci, Yume! -
Piotrze, ja prawdę powiedziawszy nie śmiałabym się z Tobą spierać, ale z drugiej strony... onomatopeja, tak, rozumiem, ale jedni wymyślili vespę, drudzy osę, a oba pojazdy nieco podobnie wyglądają, i to tak przypadkiem??? Hmmm....
-
Yume, wiesz, ja nieśmiała i bojaźliwa jestem. Jakbym się w Polsce wyuczyła jeździć, to tam na miejscu wsiadłabym z pewną miną na motorino. A tak to mi strach i wstyd przed kompromitacją! Trzeba wiedzieć, jak kopnąć, gdzie przekręcić, jak przyspieszyć, jak zahamować... A już z tym kopnięciem najgorzej...
Ale kto wie, na wyspach może się ośmielę, poproszę o taki starutki, wolniutki model...