Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 59
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Musiałem sobie odświeżyć ten widok :-)
-
Domyślam się, że żartowałaś ;-)
Może się przełamię ;-). Choć uważam, że jeśli ludzie mieliby latać, to Bóg dałby im skrzydła ;-))
-
Myślę, że nie tylko piwo ich motywowało ;-)
-
No to szacun wielki ;-))
-
No myślę ;-))
-
Nie bądź taka skromna ;-)
Znalazłaś się we właściwym miejscu o właściwej porze. Tylko pogratulować :-)
-
Informację zaczerpnąłem z filmu "Tajemnica Filomeny" ;-)
-
A jak się napić będąc do góry nogami? ;-)
-
Taaaak?
To spójrz na avatar poniżej :-))
-
Irenko, wiem, że Sydney i Melbourne to różne miasta ;-). Ale lubię irytować Mirka :-). Jeszcze bardziej się złości, jak go pytam, czy po tylu latach spędzonych u kangurów jest jeszcze w stanie odróżnić Warszawę od Krakowa :-)). Starego Krakusa Mira doprowadza to prawie do szału ;-))
Z lotem do Australii jest o tyle gorzej, że panicznie boję się latania samolotem ;-(. Raz w życiu leciałem - do Krakowa we wrześniu 80 roku, akurat tego dnia z funkcji genseka ustąpił Edward Gierek ;-). Może to jakieś fatum ;-))
-
Musiałem sobie odświeżyć ten widok :-)
-
Domyślam się, że żartowałaś ;-)
Może się przełamię ;-). Choć uważam, że jeśli ludzie mieliby latać, to Bóg dałby im skrzydła ;-)) -
Myślę, że nie tylko piwo ich motywowało ;-)
-
No to szacun wielki ;-))
-
No myślę ;-))
-
Nie bądź taka skromna ;-)
Znalazłaś się we właściwym miejscu o właściwej porze. Tylko pogratulować :-) -
Informację zaczerpnąłem z filmu "Tajemnica Filomeny" ;-)
-
A jak się napić będąc do góry nogami? ;-)
-
Taaaak?
To spójrz na avatar poniżej :-)) -
Irenko, wiem, że Sydney i Melbourne to różne miasta ;-). Ale lubię irytować Mirka :-). Jeszcze bardziej się złości, jak go pytam, czy po tylu latach spędzonych u kangurów jest jeszcze w stanie odróżnić Warszawę od Krakowa :-)). Starego Krakusa Mira doprowadza to prawie do szału ;-))
Z lotem do Australii jest o tyle gorzej, że panicznie boję się latania samolotem ;-(. Raz w życiu leciałem - do Krakowa we wrześniu 80 roku, akurat tego dnia z funkcji genseka ustąpił Edward Gierek ;-). Może to jakieś fatum ;-))