Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 55
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Chodzi o to zapewne, że tam było publiczne lodowisko.
-
Leszku, taki "demokrata" nie przyjmuje do wiadomości niczego, co zagrażałoby jego władzy. O przepraszam, nie władzy, "demokracji".
Czasem mam wrażenie, że stoimy na krawędzi wojny, wojny totalnej. Bo dwie światowe to było za mało :-((.
Akurat w tym roku minie sto lat od wybuchu pierwszej...
-
Tak, też sobie przypomniałem ;-). Oglądam po trochu swoje stare zdjęcia, i co rusz się zaśmiewam z wielu komentarzy, aż się Pani Layne dziwi ;-).
Do Jachranki wybieramy się na łykend :-).
Będę musiał trochę posiedzieć nad fotkami i coś wreszcie na Kolumbera wrzucić :-), sporo fajnych rzeczy "ustrzeliłem" obiektywem na swoich włościach ;-)
-
Na pewno pamięta. Ale odbudowa Imperium jest ważniejsza. Ciekawe, kiedy będzie chciał ująć się za prześladowanymi Rosjanami na Litwie, Łotwie i Estonii. Albo za cierpiącymi w Polsce Białorusinami...
-
Obawiam się, że nie ostatni. Dziś, podczas oglądania Wiadomości przyszło mi do głowy, że Putin powinien zmienić nazwę swojej siedziby na "Kryml". Zdjęcia z Sudetów przypominają, że od "obrony" obywateli w innych państwach niezłe zawieruchy się rozpoczynały...
-
Możliwe. Po czesku minister to minister, a pani minister(ministra) to ministryňe.
Kiedy pierwszy raz byliśmy na Słowacji w 1992 roku, to jak spiker w lokalnym radiu powiedział: "polska premierka Hana Suchocka", to przez dłuższą chwilę zastanawiałem się, o kogo chodzi ;-)
-
Tu tylko na wysoki ;-)
-
13 lat temu mieliśmy kotkę z pięcioma małymi, i też było nieźle ;-)
-
Dziękuję za wizytę w Budapeszcie :-),
pozdrawiam :-))
-
Też w szczenięcych latach notorycznie łaziłem po drzewach ;-). A z kozami i Madziarami tak mi się spontanicznie chlapło ;-)
-
Chodzi o to zapewne, że tam było publiczne lodowisko.
-
Leszku, taki "demokrata" nie przyjmuje do wiadomości niczego, co zagrażałoby jego władzy. O przepraszam, nie władzy, "demokracji".
Czasem mam wrażenie, że stoimy na krawędzi wojny, wojny totalnej. Bo dwie światowe to było za mało :-((.
Akurat w tym roku minie sto lat od wybuchu pierwszej... -
Tak, też sobie przypomniałem ;-). Oglądam po trochu swoje stare zdjęcia, i co rusz się zaśmiewam z wielu komentarzy, aż się Pani Layne dziwi ;-).
Do Jachranki wybieramy się na łykend :-).
Będę musiał trochę posiedzieć nad fotkami i coś wreszcie na Kolumbera wrzucić :-), sporo fajnych rzeczy "ustrzeliłem" obiektywem na swoich włościach ;-) -
Na pewno pamięta. Ale odbudowa Imperium jest ważniejsza. Ciekawe, kiedy będzie chciał ująć się za prześladowanymi Rosjanami na Litwie, Łotwie i Estonii. Albo za cierpiącymi w Polsce Białorusinami...
-
Obawiam się, że nie ostatni. Dziś, podczas oglądania Wiadomości przyszło mi do głowy, że Putin powinien zmienić nazwę swojej siedziby na "Kryml". Zdjęcia z Sudetów przypominają, że od "obrony" obywateli w innych państwach niezłe zawieruchy się rozpoczynały...
-
Możliwe. Po czesku minister to minister, a pani minister(ministra) to ministryňe.
Kiedy pierwszy raz byliśmy na Słowacji w 1992 roku, to jak spiker w lokalnym radiu powiedział: "polska premierka Hana Suchocka", to przez dłuższą chwilę zastanawiałem się, o kogo chodzi ;-) -
Tu tylko na wysoki ;-)
-
13 lat temu mieliśmy kotkę z pięcioma małymi, i też było nieźle ;-)
-
Dziękuję za wizytę w Budapeszcie :-),
pozdrawiam :-))
-
Też w szczenięcych latach notorycznie łaziłem po drzewach ;-). A z kozami i Madziarami tak mi się spontanicznie chlapło ;-)