Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 418
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
Piotrze, dziękuję za wizytę i zalew plusów na Zalew ;-))
-
Świnia boja, ptaka nie schowała, skandal po prostu ;-)
-
A może nawet i bociany ;-)
-
No widzisz Piotrze, ile ciekawych rzeczy można się na Kolumberze dowiedziec ;-)
Przypomniałeś mi stare kapralskie powiedzenie. "Żołnierze. W armii nie ma rzeczy niemożliwych oprócz trzech wyjątków. Po pierwsze, nie da się przewrócic hełmu na lewą stronę. Po drugie, nie można wrazic parasola w tyłek i go rozłożyc."
Trzeciego wyjątku nie pamiętam. Alc-hajmer ;-(
-
Popłynęła. Jak "łódka Bols" ;-)
-
Czemu groteska, Piotrze? Chyba za Tobą nie nadążam ;-)
-
A ja myślałem, że w mrowisku ;-)
-
Są w takim stanie, że żadna opieka już nie pomoże ;-)
-
Piotrze, a pamiętasz taki kawał z lat siedemdziesiątych:
"Spotkało się trzech wybitnych polityków: Jimmy Carter, prezydent USA, mąż stanu; Helmut Schmidt, kanclerz RFN, mąż stanu i Edward Gierek, I sekretarz KC PZPR, mąż Stasi".
Niedaleko jest wieś Marynino. Na razie nie słychac o przemianowaniu jej na "MaryLas" ;-))
-
Nie wiem ;-)
-
Piotrze, dziękuję za wizytę i zalew plusów na Zalew ;-))
-
Świnia boja, ptaka nie schowała, skandal po prostu ;-)
-
A może nawet i bociany ;-)
-
No widzisz Piotrze, ile ciekawych rzeczy można się na Kolumberze dowiedziec ;-)
Przypomniałeś mi stare kapralskie powiedzenie. "Żołnierze. W armii nie ma rzeczy niemożliwych oprócz trzech wyjątków. Po pierwsze, nie da się przewrócic hełmu na lewą stronę. Po drugie, nie można wrazic parasola w tyłek i go rozłożyc."
Trzeciego wyjątku nie pamiętam. Alc-hajmer ;-( -
Popłynęła. Jak "łódka Bols" ;-)
-
Czemu groteska, Piotrze? Chyba za Tobą nie nadążam ;-)
-
A ja myślałem, że w mrowisku ;-)
-
Są w takim stanie, że żadna opieka już nie pomoże ;-)
-
Piotrze, a pamiętasz taki kawał z lat siedemdziesiątych:
"Spotkało się trzech wybitnych polityków: Jimmy Carter, prezydent USA, mąż stanu; Helmut Schmidt, kanclerz RFN, mąż stanu i Edward Gierek, I sekretarz KC PZPR, mąż Stasi".
Niedaleko jest wieś Marynino. Na razie nie słychac o przemianowaniu jej na "MaryLas" ;-))
-
Nie wiem ;-)