Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 370
Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne
-
-
Dziękując za odwiedziny, korzystam z okazji:
Zdrowych i spokojnych, radosnych i rozkołysanych Świąt :-)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Ro(c)ku :-)
Pozdrawiam serdecznie i ciepło :-)
Robert
-
Marto, dziękuję za życzenia i tym samym się odwzajemniam :-)
Pozdrawiam świątecznie :-))
-
Ło matko i córko! Powsinoga nas nawiedziła! Jakiż to szczęśliwy dzień/noc nam nastał/a :-))
-
Zipiz, ta Barcelona całkiem Cię omamiła :-)))
-
Ależ paskudź sobie do woli, ja nie protestuję ;-)
Też nie znam nikogo, kto lubiłby Warszawę nie będąc warszawiakiem :-)
"Pierwsze skojarzenie to zawsze zimno i wietrznie, brudno i tłoczno, drogo i nieciekawie"
To się odnosi do wszystkich polskich miast ;-). A ponieważ Warszawa jest największa, to odczucie tym bardziej jest spotęgowane :-)
Zapewniam Cię, że nie tylko na zdjęciach jest "całkiem, całkiem" :-)
-
No jasne, dubeltowo pozwalam ;-))
-
Tak Piotrze, krewny. Mój dziadek, kapral Wacław Kamiński, ps. "Hebel", stolarz. Zginął na Woli we wrześniu '44. Miał 27 lat. Ojciec czasem mi mówił - pamiętam go jak przez gęstą mgłę, miałem wtedy tylko 3 lata...
-
...-> kurica nie ptica, Polsza nie zagranica...
Ulubiona sentencja Leonida Iljicza Breżniewa...
-
We wrześniu '39 żołnierz miał czapkę z orzełkiem w koronie, a to... -->
-
Dziękując za odwiedziny, korzystam z okazji:
Zdrowych i spokojnych, radosnych i rozkołysanych Świąt :-)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Ro(c)ku :-)
Pozdrawiam serdecznie i ciepło :-)
Robert -
Marto, dziękuję za życzenia i tym samym się odwzajemniam :-)
Pozdrawiam świątecznie :-)) -
Ło matko i córko! Powsinoga nas nawiedziła! Jakiż to szczęśliwy dzień/noc nam nastał/a :-))
-
Zipiz, ta Barcelona całkiem Cię omamiła :-)))
-
Ależ paskudź sobie do woli, ja nie protestuję ;-)
Też nie znam nikogo, kto lubiłby Warszawę nie będąc warszawiakiem :-)
"Pierwsze skojarzenie to zawsze zimno i wietrznie, brudno i tłoczno, drogo i nieciekawie"
To się odnosi do wszystkich polskich miast ;-). A ponieważ Warszawa jest największa, to odczucie tym bardziej jest spotęgowane :-)
Zapewniam Cię, że nie tylko na zdjęciach jest "całkiem, całkiem" :-) -
No jasne, dubeltowo pozwalam ;-))
-
Tak Piotrze, krewny. Mój dziadek, kapral Wacław Kamiński, ps. "Hebel", stolarz. Zginął na Woli we wrześniu '44. Miał 27 lat. Ojciec czasem mi mówił - pamiętam go jak przez gęstą mgłę, miałem wtedy tylko 3 lata...
-
...-> kurica nie ptica, Polsza nie zagranica...
Ulubiona sentencja Leonida Iljicza Breżniewa... -
We wrześniu '39 żołnierz miał czapkę z orzełkiem w koronie, a to... -->
Zdrowych i spokojnych Świąt, wielu plusów i kolejnych fascynujących podróży.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :-)
Pozdrawiam
R