Komentarze użytkownika arnold.layne, strona 322

Przejdź do głównej strony użytkownika arnold.layne

  1. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 20:18)
    Mały Budda ;-)
  2. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 20:18)
    [']
    Dwadzieścia lat, a jakby to wczoraj było...
    4 czerwca 1989 roku byłem mężem zaufania "S" w komisji wyborczej w byłym woj. skierniewickim. Pojechałem tam z kolegą z pracy, który pełnił tę samą rolę w komisji sąsiedniej. Rankiem, 5 czerwca, Janusz powiedział mi: mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Dobra - zmarł Chomeini(nie taka znowu dobra, czy coś to zmieniło na lepsze?). Zła: czołgi rozjechały demonstrantów na Tiananmen...
  3. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 20:03)
    Ja tam o modliszkach swoje wiem ;-))
  4. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:53)
    A podobno cysorz to mioł klawe życie ;-))
  5. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:52)
    Chińska ilośc? Mao, bardzo mao...
  6. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:51)
    Plusa nie dam na te czerwone flagi, ale minusa też nie ;-). Mogę za to opowiedziec kawał o Feliksie Dzierżyńskim. Otóż malczik poprosił Pierwszego Czekistę o kanfieta(ros. cukierek;-). Pomimo kilkukrotnych próśb Żelazny Feliks nie dał malczikowi kanfieta. Ale i nie kazał rozstrzelac ;-).
  7. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:46)
    :-))
  8. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:45)
    Cudo...
  9. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 19:43)
    Co to się porobiło - to już nawet dworce można fotografowac ;-). A kiedyś na każdym były znaki z przekreślonym aparatem ;-))
  10. arnold.layne
    arnold.layne (26.01.2010 18:41)
    Tytuł poprzedniego zdjęcia zazwiastował mi delikatnie tytuł obecnego. Powinno brzmiec: "drugiej babie", tak jest wszak w pieśni masowej, drzewiej śpiewanej na zakrapianych uroczystościach. Następnie są "grabie" - tworzą formę rymotwórczą ze słowem "babie". Co do lokalizacji owych grabi to zamilknę, bo - raz, że se nagrabię, a dwa, że to niehumanitarne cokolwiek ;-). Aby pozostac w tym klimacie rzeknę tylko: chachary z tych Włochów ;-).