Komentarze użytkownika kikk, strona 7

Przejdź do głównej strony użytkownika kikk

  1. kikk
    kikk (08.02.2009 23:02)
    No kurde, mocarze kolumbera, do roboty - nie spać, słuchać, wspierać, podziwiać i namawiać tego kokieta na powrót do radia.
    Na pogłębioną analizę muzyczną się dziś nie wysilę, nawet mi się polemizować i mądrzyć nie chce. Dziś wieczór na słuchanie Zfiesza.
    Jakoś strasznie młodo brzmi, swoją drogą :P
  2. kikk
    kikk (08.02.2009 22:54)
    Eee, czepiasz się. Prowadzący rządzi. Urocza nutka kpiny w głosie, powracająca co jakiś czas kompletnie mnie rozwaliła :)
  3. kikk
    kikk (08.02.2009 22:48)
    Aha, mówię o gościu w Dżungli pierwszej :)
  4. kikk
    kikk (08.02.2009 22:45)
    Nie wiem, jakoś zupełnie innego się spodziewałam (irracjonalnie zupełnie, bo skąd mam niby wiedzieć). Ale audycja mniamuśna. Uroczy gość. O prowadzącym z przyzwoitości już kadzić nie będę :)
  5. kikk
    kikk (08.02.2009 22:23)
    Zfiesz, głos zupełnie mnie zaskoczył.
  6. kikk
    kikk (08.02.2009 22:21)
    Nie kokietuj ;)
    Zachwycam się faktem udostępnienia.
    Jak odsłucham (właśnie zaczynam) to wygłoszę swoją profesjonalną opinię (lol).
    Zaczyna się dziarsko całkiem :)
  7. kikk
    kikk (08.02.2009 21:59)
    Children od Sanchez słuchałam szaleńczo i namiętnie. Rollercoaster emocji. Ale, ale nie o tym tu teraz chciałam.
    Zfiesz, God bless you. Się tak strasznie wzruszyłam tymi nagraniami (jeszcze się ściągają, więc nie słyszałam) ale sam fakt, żeś wyjął i podrzucił - no aż serce roście!
    Pierwszy raz kolumber przemówi ludzkim głosem. Czysta postmoderna.
    Jeszcze 15 minut ma się ściągać pierwszy plik, chyba się uduszę od tych petów wypalanych niecierpliwie w oczekiwaniu. Mistrz jesteś i tyle :)
  8. kikk
    kikk (08.02.2009 21:52)
    To, że nie jestem online, nie znaczy, że nie widzę Waszych wrednych dyskusji ;)
  9. kikk
    kikk (07.02.2009 17:47)
    no nie wierzę, że wyciągamy znów to zdjęcie. Kiedy ostatnio świeciło się non-stop na stronie głównej, śniły mi się koszmary o wściekłych "cygarach" pożerających peruwiańskie (na oko) wioski :)
  10. kikk
    kikk (07.02.2009 15:00)
    kumys był. naturalnie. i wszyscy po równo dostaliśmy. każdemu z muchą ;)