Komentarze użytkownika kikk, strona 13
Przejdź do głównej strony użytkownika kikk
-
Rany, voyager kiedy Ty śpisz?? Ile razy tu nie zaglądam Ty online :) W miejscach jest bałagan, fakt, ale jak piszę, że coś nie gra, to poprawiają szybko dość.
-
rebel, wybacz, ale pierniczysz (czy to słowo parlamentarne?), bo:
1. do pisania chyba nie potrzeba megalomanii
2. kokietujesz ino iskry idą
A poza wszystkim szacun za tagi: połowa słownika jak nic.
-
oo, a koleżanka rebel namalowała sobie mapkę i w nosie ma opisywanie. Żeby nie powiedzieć dosadniej :P
-
Klapuszki zwłaszcza randkowe :)
-
Uwielbiam to miejsce. Wszystko tam wygląda jak na fastforward.
A zdjęcie świetne. Jak zawsze :)
-
@zfiesz ależ ja się nie śmieję. atari miałam w domu. i bardzo sobie chwalę. zwłaszcza wczytywanie z kasety :)
-
Jesienią w Łazienkach, zwłaszcza w godzinach porannych w tygodniu, kiedy nie ma tłumów, spaceruje się jak w bajce. Chociaż to jakoś tak banalnie, do Łazienek na spacer. Ale lubię bardzo :)
-
@żaba Ty mi tu nie drwij, no. Wilno czadowe jest. Fajnie się tam odmraża nos i nie tylko
@marcin Australia to faktycznie masakryczny wybór, dawno jednak się tak nie wyspałam w kinie jak na tym dziele właśnie (choć z zasady podchodzę do kina z nabożnym skupieniem)
@zfiesz - dyskietka... to były czasy :) a atari to już całkiem :)
-
@zfiesz - trzymam kciuki najmocniej jak potrafię, żeby się jednak odzyskało i naturalnie doceniam życzenia :)
@voyager - podróż koszmarna, bo mgła gęsta jak mleko i widoczność do 0,5 metra
@zaba - fot nie mam, ale w przybliżeniu było tak: http://www.youtube.com/watch?v=rKt00xJhM4s (film nie mój, przypadkowo z youtuba wybrany)
-
Strasznie późno, ale właśnie weszłam do domu po 12 godzinach (!!!) podróży powrotnej z Wilna.
W Nowym Roku wszystkiego naj, naj, naj, naj i naturalnie podróży na końce świata lub do jego początków.
Aparat miałam, ale moje foty to jak kpina z fot. W zamian szybka relacja pewnie jutro :)
Ściskam noworocznie
-
Rany, voyager kiedy Ty śpisz?? Ile razy tu nie zaglądam Ty online :) W miejscach jest bałagan, fakt, ale jak piszę, że coś nie gra, to poprawiają szybko dość.
-
rebel, wybacz, ale pierniczysz (czy to słowo parlamentarne?), bo:
1. do pisania chyba nie potrzeba megalomanii
2. kokietujesz ino iskry idą
A poza wszystkim szacun za tagi: połowa słownika jak nic. -
oo, a koleżanka rebel namalowała sobie mapkę i w nosie ma opisywanie. Żeby nie powiedzieć dosadniej :P
-
Klapuszki zwłaszcza randkowe :)
-
Uwielbiam to miejsce. Wszystko tam wygląda jak na fastforward.
A zdjęcie świetne. Jak zawsze :) -
@zfiesz ależ ja się nie śmieję. atari miałam w domu. i bardzo sobie chwalę. zwłaszcza wczytywanie z kasety :)
-
Jesienią w Łazienkach, zwłaszcza w godzinach porannych w tygodniu, kiedy nie ma tłumów, spaceruje się jak w bajce. Chociaż to jakoś tak banalnie, do Łazienek na spacer. Ale lubię bardzo :)
-
@żaba Ty mi tu nie drwij, no. Wilno czadowe jest. Fajnie się tam odmraża nos i nie tylko
@marcin Australia to faktycznie masakryczny wybór, dawno jednak się tak nie wyspałam w kinie jak na tym dziele właśnie (choć z zasady podchodzę do kina z nabożnym skupieniem)
@zfiesz - dyskietka... to były czasy :) a atari to już całkiem :)
-
@zfiesz - trzymam kciuki najmocniej jak potrafię, żeby się jednak odzyskało i naturalnie doceniam życzenia :)
@voyager - podróż koszmarna, bo mgła gęsta jak mleko i widoczność do 0,5 metra
@zaba - fot nie mam, ale w przybliżeniu było tak: http://www.youtube.com/watch?v=rKt00xJhM4s (film nie mój, przypadkowo z youtuba wybrany)
-
Strasznie późno, ale właśnie weszłam do domu po 12 godzinach (!!!) podróży powrotnej z Wilna.
W Nowym Roku wszystkiego naj, naj, naj, naj i naturalnie podróży na końce świata lub do jego początków.
Aparat miałam, ale moje foty to jak kpina z fot. W zamian szybka relacja pewnie jutro :)
Ściskam noworocznie