Komentarze użytkownika amused.to.death, strona 120
Przejdź do głównej strony użytkownika amused.to.death
-
-
może i lubi, ale tak po chamsku cudze piwo pić??
I od razu koleżanki wołać?
-
no jak kto gdzie, przed tobą:D
-
niestety tylko wizualnie do zdjęć
ale to prawda - popatrzeć było na co - tam obok fal była knajpa - przez to że było na co patrzeć można było cierpliwie czekać ponad godzinę na kawę.
-
żebyś wiedział - był tam taki!
-
Oasis Beach Resort:D
-
ja mam w domu plastykową - jak widać też wszystko się zmienia.
-
u nas muszą być bardziej cywilizowane to zimniej, a w ciepłym klimacie - aby ściany i dach były.
-
po szarość?
:)
-
nieliczni turyści - głównie ci, których potomkowie tu kiedyś mieszkali.
-
może i lubi, ale tak po chamsku cudze piwo pić??
I od razu koleżanki wołać? -
no jak kto gdzie, przed tobą:D
-
niestety tylko wizualnie do zdjęć
ale to prawda - popatrzeć było na co - tam obok fal była knajpa - przez to że było na co patrzeć można było cierpliwie czekać ponad godzinę na kawę. -
żebyś wiedział - był tam taki!
-
Oasis Beach Resort:D
-
ja mam w domu plastykową - jak widać też wszystko się zmienia.
-
u nas muszą być bardziej cywilizowane to zimniej, a w ciepłym klimacie - aby ściany i dach były.
-
po szarość?
:) -
nieliczni turyści - głównie ci, których potomkowie tu kiedyś mieszkali.
Jak się chciało wejść do wody to raczej rano, bo po południu fale były już zbyt silne.
A nawet wcześniej to i tak polegało na skakaniu przez fale/unoszeniu się na fali a nie na pływaniu - stało się po kolana w wodzie, za za chwilę fala potrafiła przykryć człowieka.
Najsilniejsze były te które się zderzały - ta która szła od oceanu, i ta, która się odbijała od brzegu.