Komentarze użytkownika czerwony_arbuz, strona 95
Przejdź do głównej strony użytkownika czerwony_arbuz
-
-
wygląda jak paszcza krokodyla
-
Zajrzałam dziś na Kolumbera tylko na chwilę, a tu Twoja podróż mnie całkowicie pochłonęła! Fantastyczna! Z mocnym początkiem, prawie jak z filmu sensacyjnego:)
I bardzo mnie wzruszył ten fragment o Twoim przyjacielu. Jak ważne jest to kogo udaje nam się spotkać na naszej drodze....
Pozdrawiam:)
-
wygląda jak kogut samobójca:D
-
Agnieszko już odpowiadam:
tak, to był wyjazd na własną rękę, z resztą jak wszystkie nasze do Chorwacji. Zawsze jedziemy w ciemno i dopiero na miejscu szukamy noclegu. Wybieramy jedynie miasteczko, w którym chcemy spędzić kilka dni i staramy się dojechać tam za dnia, aby móc znaleźć jakieś loku.
Jeżeli chodzi o Chorwację to zawsze korzystamy z kwater prywatnych. I raczej nigdy nie mieliśmy problemu, żeby znaleźć coś fajnego. Ale też zwykle jeździmy poza sezonem, czyli we wrześniu, a na Istrii byliśmy w czerwcu, więc tych turystów też nie było aż tak dużo:)
Tym razem mieszkaliśmy w Rovinj i stąd robiliśmy sobie wycieczki po okolicznych miasteczkach. Za pokój płaciliśmy chyba 20 euro. Pokój miał dostęp do kuchni, ale w zasadzie to nie korzystaliśmy z niej.
Tak więc Istria jest ciekawym miejscem, chociaż brakowało mi tam plaż takich jakie są na Riwierze Makarskiej:) A poza tym to Istria jest chyba najdroższym z regionów Chorwacji, ze względu na to, że przyjeżdża tam dużo Włochów i Niemców:/
Pozdrawiam i jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem.
-
widok wart wspinaczki na wieżę:)
-
MNie osobiście podoba się ten obraz u góry, ten przedstawiający łódki:)
-
To prawda Smyczku:) I piękne są o każdej porze roku:)
-
Piotrze, dziękuję za wspólny spacer po Plitvicach:)
-
to my kiedyś byliśmy u rodziny w Tarnowie. Ponieważ przyjechaliśmy trochę za wcześnie i oni jeszcze byli w pracy, postanowiliśmy wybrać się na rynek. Stare miasto nas zachwyciło i po powrocie mówimy do niech, że pięknie jest w Tarnowie. Na co nasi znajomi, że to nie prawda. Pytamy się więc, kiedy ostatni raz byli na Starym Mieście, a oni na to, że chyba 5 lat temu ......
No cóż, czasami piękne miejsca są tuż obok nas, a my ich nie dostrzegamy...
-
wygląda jak paszcza krokodyla
-
Zajrzałam dziś na Kolumbera tylko na chwilę, a tu Twoja podróż mnie całkowicie pochłonęła! Fantastyczna! Z mocnym początkiem, prawie jak z filmu sensacyjnego:)
I bardzo mnie wzruszył ten fragment o Twoim przyjacielu. Jak ważne jest to kogo udaje nam się spotkać na naszej drodze....
Pozdrawiam:) -
wygląda jak kogut samobójca:D
-
Agnieszko już odpowiadam:
tak, to był wyjazd na własną rękę, z resztą jak wszystkie nasze do Chorwacji. Zawsze jedziemy w ciemno i dopiero na miejscu szukamy noclegu. Wybieramy jedynie miasteczko, w którym chcemy spędzić kilka dni i staramy się dojechać tam za dnia, aby móc znaleźć jakieś loku.
Jeżeli chodzi o Chorwację to zawsze korzystamy z kwater prywatnych. I raczej nigdy nie mieliśmy problemu, żeby znaleźć coś fajnego. Ale też zwykle jeździmy poza sezonem, czyli we wrześniu, a na Istrii byliśmy w czerwcu, więc tych turystów też nie było aż tak dużo:)
Tym razem mieszkaliśmy w Rovinj i stąd robiliśmy sobie wycieczki po okolicznych miasteczkach. Za pokój płaciliśmy chyba 20 euro. Pokój miał dostęp do kuchni, ale w zasadzie to nie korzystaliśmy z niej.
Tak więc Istria jest ciekawym miejscem, chociaż brakowało mi tam plaż takich jakie są na Riwierze Makarskiej:) A poza tym to Istria jest chyba najdroższym z regionów Chorwacji, ze względu na to, że przyjeżdża tam dużo Włochów i Niemców:/
Pozdrawiam i jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem. -
widok wart wspinaczki na wieżę:)
-
MNie osobiście podoba się ten obraz u góry, ten przedstawiający łódki:)
-
To prawda Smyczku:) I piękne są o każdej porze roku:)
-
Piotrze, dziękuję za wspólny spacer po Plitvicach:)
-
to my kiedyś byliśmy u rodziny w Tarnowie. Ponieważ przyjechaliśmy trochę za wcześnie i oni jeszcze byli w pracy, postanowiliśmy wybrać się na rynek. Stare miasto nas zachwyciło i po powrocie mówimy do niech, że pięknie jest w Tarnowie. Na co nasi znajomi, że to nie prawda. Pytamy się więc, kiedy ostatni raz byli na Starym Mieście, a oni na to, że chyba 5 lat temu ......
No cóż, czasami piękne miejsca są tuż obok nas, a my ich nie dostrzegamy...
wśród ludzi popłoch, strach.
Co krok w jasnym świetle dnia grozi śmierć.
A oni?
Przeszli po cichu
po raz ostatni pod wodzą swych wychowawców.
Żegnało ich słońce,
żegnały ich ptaki,
smutne wyrazy twarzy,
oczy mokre od wzruszenia,łzy.
..."