Komentarze użytkownika czerwony_arbuz, strona 92

Przejdź do głównej strony użytkownika czerwony_arbuz

  1. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:55)
    a ja myślałam, że to papuzia kupka .....

    no bo co robi zdjęcie żaby w wątku zatytułowanym "Papugi"?

    :D:D:D
  2. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:49)
    piękne, te siedzące na gałęzi wyglądają jak liście ....
  3. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:42)
    jejku, a ja dopiero teraz zauważyłam, że plusa całościowego za podróż nie dałam.....
  4. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:16)
    smaczna i zdrowa:)
  5. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:14)
    papaja:)
  6. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (09.02.2010 22:12)
    :) no cóż krakowiacy postarali się i śnieg z Rynku uprzątnęli:)

    A zdjęcie zrobione było w tą niedzielę.
  7. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (08.02.2010 22:35)
    kurcze, "wreszcie" się pisze razem a nie oddzielnie ....
  8. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (08.02.2010 22:30)
    oj z niecierpliwością czekam na to, kiedy w reszcie za oknem będzie taka zielona trawka:)

    uciekaj już zimo zła.....
  9. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (08.02.2010 11:22)
    Krzysiu, już pędzę z odpowiedzią. Jeżeli chodzi o wycieczki to podróżowaliśmy na własną rękę. Bilety na kolejkę do Barcelony są naprawdę niedrogie, a kolejka jeździ co pół godziny. Poza tym jadąc samemu mieliśmy tą swobodę, że mogliśmy chodzić we własnym tempie i zobaczyć te miejsca, na których nam zależało. Ostatni pociąg z Barcelony odjeżdżał chyba o 22.00

    Jeżeli chodzi o początek kolejki to o pewnych godzinach odjeżdża z nadmorskiej miejscowości Blanes, a o innych z Massanet. To już jest bardziej w głębi lądu. Podróżując do Girony lub do Figueres właśnie w Massanet musieliśmy się przesiąść na inny pociąg.

    Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętni odpowiem.

    Pozdrawiam.


    I DZIĘKUJĘ za plusy:)


  10. czerwony_arbuz
    czerwony_arbuz (08.02.2010 11:05)
    tak:) wtedy z ledwością udało nam się uciec przed zbliżającym się deszczem:)