Komentarze użytkownika czerwony_arbuz, strona 12
Przejdź do głównej strony użytkownika czerwony_arbuz
-
A ja jestem ciekawa jakie są Twoje wrażenia co do kuchni chińskiej? Próbowałeś jakiś tamtejszych przysmaków? Z tego co wyczytałam w kilku relacjach z Chin, ich kuchnia potrafi być dla Europejczyka dużym zaskoczeniem - niekoniecznie miłym... Myślę tu o jedzeniu prawie wszystkiego co się porusza:)
-
Super:) chociaż nieco zabawnie wygląda przy tym kotle: trochę jak Baba Jaga zastanawiająca się co zrobić ze swoją ofiarą...
-
te postacie mają zawsze takie zabawne oczy...
-
Przypomniały mi się czasy jak jeździłam z rodzicami na wakacje na wieś: upchana na tylnym siedzeniu malucha z mnóstwem bagaży, bez siedzonka, bez pasów bezpieczeństwa:D Raz nawet jechałam w towarzystwie telewizora:)
-
Piękne zdjęcia, dzięki którym można nawet polubić zimę:) Dla takich widoków rzeczywiście warto wcześnie wstać. Chociaż łatwo się mówi, jak się siedzi przed komputerem w domowym ciepełku, a już trochę inaczej wygląda to jak się zaczyna brnąć w takim wysokim śniegu pod górę. Ale widoki rekompensują wszelkie niedogodności:)
-
Możliwe, bo przecież bohaterowie filmu podróżowali po południowym Maroku.
-
Dziękuję za wizytę w Maroku:) Cieszę się, że Ci się podobały zdjęcia. A kraj jest rzeczywiście godny odwiedzenia, bo ma naprawdę dużo do zaoferowania. A poza tym plus jest taki, że nie ma problemu, żeby podróżować po nim na własną rękę.
-
Do Maroka na pewno jeszcze kiedyś pojadę. Tym razem samochód wypożyczę na dłużej i ponownie wybiorę się na Legzirę (tym razem sprawdzę jednak kiedy jest przypływ). Poza tym chętnie odwiedziłabym jeszcze Marakesz i z przyjemnością zagubiłabym się w krętych uliczkach souku. Ostatnio nie było mi to dane, gdyż wycieczka była zorganizowana i właściwie to nie było czasu, żeby chłonąć atmosferę miejsca. A przecież czasami lepiej zobaczyć trochę mniej, ale dokładniej.
-
Dołączam się do życzeń.
Drodzy Kolumberowicze,
życzę wam wszystkim Spokojnych i Radosnych Świąt. A w Nowym Roku odkrywania kolejnych ciekawych miejsc, zarówno tych bliskich, jak i bardzo dalekich. I abyście z każdej podróży przywieźli garść ciekawych doświadczeń i oczywiście zdjęć, którymi będziecie mogli się podzielić na Kolumberze.
Mam nadzieję, że Nowy Rok 2013 będzie już na Kolumberze nieco spokojniejszy niż ten mijający; będzie mniej waśni i sporów.
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco, bo za oknem mróz aż trzeszczy.
Ania
-
Marku,
ja również życzę Ci Spokojnych i Radosnych Świąt. A na Nowy Rok ciekawych pomysłów na podróże.
Pozdrawiam.
-
A ja jestem ciekawa jakie są Twoje wrażenia co do kuchni chińskiej? Próbowałeś jakiś tamtejszych przysmaków? Z tego co wyczytałam w kilku relacjach z Chin, ich kuchnia potrafi być dla Europejczyka dużym zaskoczeniem - niekoniecznie miłym... Myślę tu o jedzeniu prawie wszystkiego co się porusza:)
-
Super:) chociaż nieco zabawnie wygląda przy tym kotle: trochę jak Baba Jaga zastanawiająca się co zrobić ze swoją ofiarą...
-
te postacie mają zawsze takie zabawne oczy...
-
Przypomniały mi się czasy jak jeździłam z rodzicami na wakacje na wieś: upchana na tylnym siedzeniu malucha z mnóstwem bagaży, bez siedzonka, bez pasów bezpieczeństwa:D Raz nawet jechałam w towarzystwie telewizora:)
-
Piękne zdjęcia, dzięki którym można nawet polubić zimę:) Dla takich widoków rzeczywiście warto wcześnie wstać. Chociaż łatwo się mówi, jak się siedzi przed komputerem w domowym ciepełku, a już trochę inaczej wygląda to jak się zaczyna brnąć w takim wysokim śniegu pod górę. Ale widoki rekompensują wszelkie niedogodności:)
-
Możliwe, bo przecież bohaterowie filmu podróżowali po południowym Maroku.
-
Dziękuję za wizytę w Maroku:) Cieszę się, że Ci się podobały zdjęcia. A kraj jest rzeczywiście godny odwiedzenia, bo ma naprawdę dużo do zaoferowania. A poza tym plus jest taki, że nie ma problemu, żeby podróżować po nim na własną rękę.
-
Do Maroka na pewno jeszcze kiedyś pojadę. Tym razem samochód wypożyczę na dłużej i ponownie wybiorę się na Legzirę (tym razem sprawdzę jednak kiedy jest przypływ). Poza tym chętnie odwiedziłabym jeszcze Marakesz i z przyjemnością zagubiłabym się w krętych uliczkach souku. Ostatnio nie było mi to dane, gdyż wycieczka była zorganizowana i właściwie to nie było czasu, żeby chłonąć atmosferę miejsca. A przecież czasami lepiej zobaczyć trochę mniej, ale dokładniej.
-
Dołączam się do życzeń.
Drodzy Kolumberowicze,
życzę wam wszystkim Spokojnych i Radosnych Świąt. A w Nowym Roku odkrywania kolejnych ciekawych miejsc, zarówno tych bliskich, jak i bardzo dalekich. I abyście z każdej podróży przywieźli garść ciekawych doświadczeń i oczywiście zdjęć, którymi będziecie mogli się podzielić na Kolumberze.
Mam nadzieję, że Nowy Rok 2013 będzie już na Kolumberze nieco spokojniejszy niż ten mijający; będzie mniej waśni i sporów.
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco, bo za oknem mróz aż trzeszczy.
Ania -
Marku,
ja również życzę Ci Spokojnych i Radosnych Świąt. A na Nowy Rok ciekawych pomysłów na podróże.
Pozdrawiam.