Komentarze użytkownika bobi178, strona 77
Przejdź do głównej strony użytkownika bobi178
-
no ale to przeciez kwestia gustu:)
-
ja nie bardzo:(
-
bardzo ciekawy tekst! gratuluje odwagi w podjeciu bardzo trudnego tematu!
Musze jednak dolozyc sprostowanie: Robert Mondavi zmarl w maju 2008 roku a jego wina sa jednymi z najtanszych w USA -oczywiscie sa wyjatki:)
Co do pinot noir to problem polega na tym, ze wielu probuje je produkowac ale...nie bardzo im to wychodzi . Jest bardzo niewiele miejsc na swiecie, ktore maja odpowiedni klimat do pinot. Jednym z nich sa Santa Rita Hills w okolicach Santa Barbara (pokazane czesciowo na filmie "Sideways"; Napa i Sonoma to zupelnie inna okolica i inny klimat!). Oczywiscie wina zareklamowane w "Sideways" sa winami OK czyli do najlepszych nie naleza. Wiele winnic , zwlaszacza tych malych jest na najwyzszym poziomie i te warto odwiedzic bedac w Kalifornii (te wielkie dla tzw publiki maja sie do prawdziwego na najwyzszym poziomie winiarstwa jak przyslowiowa roza do kozucha!). Trzeba rowniez pamietac, ze nie kazda winnica produkuje winna oraz ze nie kazde winno pochodzi z winnicy. Hitching Post (wino z ta naklejka na butelce pokazane w "Sideways") bylo oryginalnie produkowane na zapleczu restauracji Hitching Post. Wiele osob, sugerujac sie filmem, zachwyca sie tymi winami-dla mnie sa to wina OK, zadna rewelacja.
Ocena i degustacja wina to juz zupelnie inna historia i ksiazki o tym napisano:)
Dodam jedynie, ze wcale nie trzeba wydac 10 tys dolarow aby "nauczyc sie czegos o winach i winiarstwie" a wrecz przeciwnie: sama rozmowa i degustacja win w malych winnicach czy domach wina, ktore sa bardzo popularne w Kalifornii to juz wystarczy. Poza tym jesli nie masz tzw "podniebienia do win", jak mowia znawcy, to miliony dolarow wydane na kursy nie pomoga!
no i na koniec: autorka wspomina ze niektorzy kupuja winnice bo "tak chca wydac swoje oszczednosci"..bardzo to ladnie okreslila:))) Dodam tylko, ze te oszczednosci musza siegac 200-300 mln dolarow, taka jest przynajmniej cena winnic w okolicach Santa Barbara
-
ja tez widzialam swietne zdjecia czarno-biale ale zgadzam sie ze Slawkiem, ze to z Grecji do takich sie nie zaliczy:(
ja z kolei uwazam, ze dobre zdjecie to takie na ktorym wzrok sie dluzej zatrzyma, zdjecie ktore zaintryguje, ciekawe ujecie tematu, zdjecie za ktorym stoi jakas historia...
sa tez zdjecia technicznie swietnie zrobione ale..nijakie
fenomenalnym fotografem jest dla mnie Ansel Adams
jakos nie pasuje mi bialo-czarne zdjecie do Grecji
-
no to dobranoc!
-
@dino: i cale mnostwo innych fajnych wydarzen jak np "jazz pod gwiazdami" czy wyklady (to juz bardziej pod katem naukowym) roznych specjalistow z dziedziny kosmosu, astronautow, pracownikow NASA (czesto pojawiaja sie tutaj prawdziwe slawy)..no i oczywiscie caly wyklad odbywa sie w "planetarium" polaczony z pokazami, takimi jak miales okazje widzec...mozna sobie rzeczywiscie popodrozowac po przestrzeni kosmicznej:)
-
@dino: obecnie maja "kolizje Kosmiczne" z narracja Roberta Redforda:)
-
gubie slowa, wyrazy..analfabetyzm..mam nadzieje, ze mi wybaczycie!
-
na Kauai jest canyon, ktory nazyany jest Wielkim Kanionem Pacifiku (w porownaniu do Grand Canyon)
w sumie masz racje odnosnie Maledivow..a plywsz? jesli tak to "snorekling" jest swietny
-
dino...czy Ty czytasz w tej chwili te swoje ksiazki? :)
-
no ale to przeciez kwestia gustu:)
-
ja nie bardzo:(
-
bardzo ciekawy tekst! gratuluje odwagi w podjeciu bardzo trudnego tematu!
Musze jednak dolozyc sprostowanie: Robert Mondavi zmarl w maju 2008 roku a jego wina sa jednymi z najtanszych w USA -oczywiscie sa wyjatki:)
Co do pinot noir to problem polega na tym, ze wielu probuje je produkowac ale...nie bardzo im to wychodzi . Jest bardzo niewiele miejsc na swiecie, ktore maja odpowiedni klimat do pinot. Jednym z nich sa Santa Rita Hills w okolicach Santa Barbara (pokazane czesciowo na filmie "Sideways"; Napa i Sonoma to zupelnie inna okolica i inny klimat!). Oczywiscie wina zareklamowane w "Sideways" sa winami OK czyli do najlepszych nie naleza. Wiele winnic , zwlaszacza tych malych jest na najwyzszym poziomie i te warto odwiedzic bedac w Kalifornii (te wielkie dla tzw publiki maja sie do prawdziwego na najwyzszym poziomie winiarstwa jak przyslowiowa roza do kozucha!). Trzeba rowniez pamietac, ze nie kazda winnica produkuje winna oraz ze nie kazde winno pochodzi z winnicy. Hitching Post (wino z ta naklejka na butelce pokazane w "Sideways") bylo oryginalnie produkowane na zapleczu restauracji Hitching Post. Wiele osob, sugerujac sie filmem, zachwyca sie tymi winami-dla mnie sa to wina OK, zadna rewelacja.
Ocena i degustacja wina to juz zupelnie inna historia i ksiazki o tym napisano:)
Dodam jedynie, ze wcale nie trzeba wydac 10 tys dolarow aby "nauczyc sie czegos o winach i winiarstwie" a wrecz przeciwnie: sama rozmowa i degustacja win w malych winnicach czy domach wina, ktore sa bardzo popularne w Kalifornii to juz wystarczy. Poza tym jesli nie masz tzw "podniebienia do win", jak mowia znawcy, to miliony dolarow wydane na kursy nie pomoga!
no i na koniec: autorka wspomina ze niektorzy kupuja winnice bo "tak chca wydac swoje oszczednosci"..bardzo to ladnie okreslila:))) Dodam tylko, ze te oszczednosci musza siegac 200-300 mln dolarow, taka jest przynajmniej cena winnic w okolicach Santa Barbara
-
ja tez widzialam swietne zdjecia czarno-biale ale zgadzam sie ze Slawkiem, ze to z Grecji do takich sie nie zaliczy:(
ja z kolei uwazam, ze dobre zdjecie to takie na ktorym wzrok sie dluzej zatrzyma, zdjecie ktore zaintryguje, ciekawe ujecie tematu, zdjecie za ktorym stoi jakas historia...
sa tez zdjecia technicznie swietnie zrobione ale..nijakie
fenomenalnym fotografem jest dla mnie Ansel Adams
jakos nie pasuje mi bialo-czarne zdjecie do Grecji -
no to dobranoc!
-
@dino: i cale mnostwo innych fajnych wydarzen jak np "jazz pod gwiazdami" czy wyklady (to juz bardziej pod katem naukowym) roznych specjalistow z dziedziny kosmosu, astronautow, pracownikow NASA (czesto pojawiaja sie tutaj prawdziwe slawy)..no i oczywiscie caly wyklad odbywa sie w "planetarium" polaczony z pokazami, takimi jak miales okazje widzec...mozna sobie rzeczywiscie popodrozowac po przestrzeni kosmicznej:)
-
@dino: obecnie maja "kolizje Kosmiczne" z narracja Roberta Redforda:)
-
gubie slowa, wyrazy..analfabetyzm..mam nadzieje, ze mi wybaczycie!
-
na Kauai jest canyon, ktory nazyany jest Wielkim Kanionem Pacifiku (w porownaniu do Grand Canyon)
w sumie masz racje odnosnie Maledivow..a plywsz? jesli tak to "snorekling" jest swietny -
dino...czy Ty czytasz w tej chwili te swoje ksiazki? :)