Komentarze użytkownika saltus, strona 104

Przejdź do głównej strony użytkownika saltus

  1. saltus
    saltus (05.02.2009 22:40)
    voyager, kiedy można coś dorzucić, jak tu rozmowy tak wciągają, że nie ma czasu, a jak wrzucam kiedy nikogo nie ma to i tak nikt nie ogląda, bo nie są na tapecie, jak te z Pakistanu kilka dni temu :-) Za krótka lista ostatnich zdarzeń :-)
  2. saltus
    saltus (05.02.2009 22:37)
    zebry nie są łatwe do upolowania, bo szybko biegają i mocno kopią, ale jak już im się zdarzy to na tych pasach krew niesamowicie wygląda :-)
  3. saltus
    saltus (05.02.2009 22:30)
    Magda, ja też się dorzucam, podróż świetna, przypominają się znajome miejsca :-)
  4. saltus
    saltus (05.02.2009 22:26)
    patrz voyager, Ty z żoną, a dino z kolegą :-)))
  5. saltus
    saltus (05.02.2009 22:23)
    to żona cieszyła się, jak wróciłeś? :-)
  6. saltus
    saltus (05.02.2009 22:20)
    dzięki dino :-)
  7. saltus
    saltus (05.02.2009 22:17)
    voyager, jak do tej pory tylko lusterkiem :-)
  8. saltus
    saltus (05.02.2009 22:13)
    jak kompakt może parzyć w dłoniach :-) ja tam nie mam uczulenia :-)
  9. saltus
    saltus (05.02.2009 22:12)
    a ubezpieczenie na życie mieliście dobre?
  10. saltus
    saltus (05.02.2009 22:08)
    patrząc na zdjęcia dino:
    http://kolumber.pl/photos/show/38509
    przypomina mi się, jak na Kaukazie mieliśmy się pojedynczo po takim podobnych płaskich kamieniach nad przepaścią przeczołgać z plecakami na plecach, namiotami i całym badziewiem. Jedna panna podczas czołgania się nad szczeliną spojrzała w dół i pękła, rozpłakała się i ani w lewo ani w prawo, połowa ludzi po jednej stronie, połowa po drugiej i rozpłaszczona na jedynym wąskim przejściu dziewczyna, której możemy pomóc tylko moralnie. Jaja na całego :-) Na szczęście panna po krótkim kryzysie pozbierała się do kupy i doczołgała na drugą stronę, ale ciepło było :-)