Komentarze użytkownika henryka.pakula, strona 67
Przejdź do głównej strony użytkownika henryka.pakula
-
-
chinska_zabo Twoja reporterska relacja ze "święta zupy" jest rewelacyjna. I to, że wybrałaś biało-czarną ekspozycję dodaje zdjęciom nezwykłej dynamiczności.
Ma się wrażenie, że za chwilę postacie na fotografiach ruszą dalej.
Kilkakrotnie próbowałam zrobić zdjęcia "życia na gorąco" i nic mi z tego nie wychodziło.
Uchyl mi rąbka tajemnicy, jak to się robi.
-
Wiem, że nie będę oryginalna, ale przepiękne zdjęcie!
I to co na nim i to, jak zrobione.
-
"dino" Super ! Super ! Super !
Pierwsze Super !: bardzo piękne zdjęcia, widać, że oddałeś im część swojej duszy.
Drugie Super !: prawdziwa osobista relacja (nie folderowa).
Trzecie Super !: mnóstwo informacji na temat istoty i tajników sztuki fotografowania.
Dziękuję Ci, że mogę to wszystko oglądać !
Ojej!. Tak się zaczytałam i zaoglądałam, że nie wiem, jak ja rano wstanę.
-
Dzięki:)))) polosky !
-
Przeczytałam Twoją relację z wycieczki do Egiptu i chcę Ci powiedzieć, że sposób postrzegania świata i ludzi, jest zawsze bardzo subiektywny, wynikający z osobowości i charakteru człowieka.
Ja również byłam na takim zorganizowanym przez biuro turystyczne wyjeździe. Jeden tydzień objazdówka od Asuanu po Kair i tydzień w ośrodku Magawish.
Moje wrażenia i wspomnienia są zgoła inne. Tak byłam zaabsorbowana i zafascynowana, tym co widziałam, że nie docierały do mnie, tak prozaiczne zjawiska, na które Ty zwracałaś szczególną uwagę.
Robiłam mnóstwo zdjęć zabytkom, ludziom i przyrodzie, kąpałam się i spałam na plaży pod parasolem.
Życzliwy stosunek do innych, daje korzyść przede wszystkim osobie życzliwej.
Sama po sobie widzisz, jaka jesteś niezadowolona, zła i nieszczęśliwa.
Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby komukolwiek kazać dzieci trzymać w domu. To świadczy o tym, że sama ich nie posiadasz..
Nawet indywidualny wyjazd Ci się nie uda, bo przecież siłą rzeczy będziesz cały czas spotykać na swej drodze dorosłych i dzieci.
Jeszcze jedna rzecz jest bardzo ważna w podróży - dobry towarzysz . Widać z opisu, że takiego nie miałaś przy sobie (płeć towarzysza podróży jest nieistotna).
Pozdrawiam i życzę jednak wielu udanych wojaży. HP
-
Nie znoszę mistyfikacji. A swoją drogą joanna.tulipanna zadała sobie sporo trudu, żeby to wszystko przepisać, i za to jej chwała. Mnie by się aż tak nie chciało. No, może, gdybym dostała za to jakąś gratyfikację.
-
No, i jeszcze musiałam się mocno trzymać tych krzaczorów, żeby nie wylądować u stóp tych pięknych kamieniczek, kilka metrów poniżej.
-
Aha! Jak mi napisałeś, to zobaczyłam, że tam są rybki. Ale i tak bym się nie domyśliła, że to jest grill. No, m u s z ę jednak jechać do tej Hiszpanii, nie ma innego wyjścia.
-
Co to takiego?
-
chinska_zabo Twoja reporterska relacja ze "święta zupy" jest rewelacyjna. I to, że wybrałaś biało-czarną ekspozycję dodaje zdjęciom nezwykłej dynamiczności.
Ma się wrażenie, że za chwilę postacie na fotografiach ruszą dalej.
Kilkakrotnie próbowałam zrobić zdjęcia "życia na gorąco" i nic mi z tego nie wychodziło.
Uchyl mi rąbka tajemnicy, jak to się robi. -
Wiem, że nie będę oryginalna, ale przepiękne zdjęcie!
I to co na nim i to, jak zrobione. -
"dino" Super ! Super ! Super !
Pierwsze Super !: bardzo piękne zdjęcia, widać, że oddałeś im część swojej duszy.
Drugie Super !: prawdziwa osobista relacja (nie folderowa).
Trzecie Super !: mnóstwo informacji na temat istoty i tajników sztuki fotografowania.
Dziękuję Ci, że mogę to wszystko oglądać !
Ojej!. Tak się zaczytałam i zaoglądałam, że nie wiem, jak ja rano wstanę. -
Dzięki:)))) polosky !
-
Przeczytałam Twoją relację z wycieczki do Egiptu i chcę Ci powiedzieć, że sposób postrzegania świata i ludzi, jest zawsze bardzo subiektywny, wynikający z osobowości i charakteru człowieka.
Ja również byłam na takim zorganizowanym przez biuro turystyczne wyjeździe. Jeden tydzień objazdówka od Asuanu po Kair i tydzień w ośrodku Magawish.
Moje wrażenia i wspomnienia są zgoła inne. Tak byłam zaabsorbowana i zafascynowana, tym co widziałam, że nie docierały do mnie, tak prozaiczne zjawiska, na które Ty zwracałaś szczególną uwagę.
Robiłam mnóstwo zdjęć zabytkom, ludziom i przyrodzie, kąpałam się i spałam na plaży pod parasolem.
Życzliwy stosunek do innych, daje korzyść przede wszystkim osobie życzliwej.
Sama po sobie widzisz, jaka jesteś niezadowolona, zła i nieszczęśliwa.
Nigdy nie przyszłoby mi do głowy, żeby komukolwiek kazać dzieci trzymać w domu. To świadczy o tym, że sama ich nie posiadasz..
Nawet indywidualny wyjazd Ci się nie uda, bo przecież siłą rzeczy będziesz cały czas spotykać na swej drodze dorosłych i dzieci.
Jeszcze jedna rzecz jest bardzo ważna w podróży - dobry towarzysz . Widać z opisu, że takiego nie miałaś przy sobie (płeć towarzysza podróży jest nieistotna).
Pozdrawiam i życzę jednak wielu udanych wojaży. HP
-
Nie znoszę mistyfikacji. A swoją drogą joanna.tulipanna zadała sobie sporo trudu, żeby to wszystko przepisać, i za to jej chwała. Mnie by się aż tak nie chciało. No, może, gdybym dostała za to jakąś gratyfikację.
-
No, i jeszcze musiałam się mocno trzymać tych krzaczorów, żeby nie wylądować u stóp tych pięknych kamieniczek, kilka metrów poniżej.
-
Aha! Jak mi napisałeś, to zobaczyłam, że tam są rybki. Ale i tak bym się nie domyśliła, że to jest grill. No, m u s z ę jednak jechać do tej Hiszpanii, nie ma innego wyjścia.
-
Co to takiego?
Twoja walka ze złem jest bardzo skuteczna. :))))