Komentarze użytkownika dino, strona 1349
Przejdź do głównej strony użytkownika dino
-
i ja jestem bardzo za!
-
przed Brycem najtańsza była po około 3,85$/galon
-
ja mam info z PAPu - tylko jedna i właśnie najdziwniejsze jest to, że wygrana jest okrąglutka
-
szkoda, ale to prawda,
można naprawdę dużo wydać w krótkim czasie: dom w Konstancinie z fajną działką, bryczki dla siebie i żony i starszej córki, trochę gadżetów i ciuchów i po 17 mln, a gdzie reszta na wyjazdy :)
-
możemy doradzić dokąd mają pojechać za niewielką gratyfikację :)
w końcu zęby zjedliśmy na podróżach :)
-
po cichu liczyłem na łut szczęścia i fundusze na wyprawy, a tu znowu nic :(
gratuluję szczęściarzowi, który zwinął dziś okrągłe 17000000 pln - jakaś podróż go pewno czeka :)
-
no to zmiana jakościowa i ilościowa - serwis żyje!
-
ja jeszcze w fabryce, nie nadążam z odpisywaniem na zalew komentarzy po kilku fotkach...
-
można popłynąć na cały dzień do największego łuku skalnego - Rainbow Arch, a to tylko mała część trasy po jeziorze, podobno niesamowite skały są po zajechaniu nad brzeg Lake Powell od północy
-
i tak leżą bez lodu? Sanepid miałby pełne ręce roboty :)
-
i ja jestem bardzo za!
-
przed Brycem najtańsza była po około 3,85$/galon
-
ja mam info z PAPu - tylko jedna i właśnie najdziwniejsze jest to, że wygrana jest okrąglutka
-
szkoda, ale to prawda,
można naprawdę dużo wydać w krótkim czasie: dom w Konstancinie z fajną działką, bryczki dla siebie i żony i starszej córki, trochę gadżetów i ciuchów i po 17 mln, a gdzie reszta na wyjazdy :) -
możemy doradzić dokąd mają pojechać za niewielką gratyfikację :)
w końcu zęby zjedliśmy na podróżach :) -
po cichu liczyłem na łut szczęścia i fundusze na wyprawy, a tu znowu nic :(
gratuluję szczęściarzowi, który zwinął dziś okrągłe 17000000 pln - jakaś podróż go pewno czeka :) -
no to zmiana jakościowa i ilościowa - serwis żyje!
-
ja jeszcze w fabryce, nie nadążam z odpisywaniem na zalew komentarzy po kilku fotkach...
-
można popłynąć na cały dzień do największego łuku skalnego - Rainbow Arch, a to tylko mała część trasy po jeziorze, podobno niesamowite skały są po zajechaniu nad brzeg Lake Powell od północy
-
i tak leżą bez lodu? Sanepid miałby pełne ręce roboty :)