Komentarze użytkownika calypte
Przejdź do głównej strony użytkownika calypte
-
-
Ale po co mieszać do tego "artyzm", "pseudo artyzm" i "banał"? Po prostu - jeśli mam fatalną pogodę, słońce w najlepszym wypadku rozświetlające fragment chmury, nie dochodzące nawet częściowo do ziemi i lekką mgiełkę to nie staram się pokazać "kolorowej Grecji" bo taka nie istnieje w danym miejscu w danym czasie. Ta Grecja jest równie kolorowa jak Bytom, który oglądałem przed kilkoma godzinami na spacerze - nużąco szara. Robienie z tego "wakacyjnego" zdjęcia z kolorowej Grecji wymaga Photoshopa i narzędzi dalece wykraczających poza te stosowane przy standardowej obróbce zdjęcia.
-
Celowo nie pisałem nic o artyzmie bo tych zdjęć nie uważam za "artystyczne" więc proszę mi "artyzmów" ani "banałów" nie przypisywać. W wielu przypadkach i w tym (szczególnie w tym) przypadku raczej za "dokumentacyjne" - "tak tu wyglądało" albo "tak to widziałem" - oczywiście w cudzysłowie, bo widziałem kolorowo, ale aura powodowała "czarno biały" czy raczej "szary" odbiór rzeczywistości.
@Voyager - ten drug na górze rzeczywiście nie powinien tam być :/
-
Świat nie zawsze jest tak kolorowy jak byśmy chcieli. Co do przerabiania kolorowych zdjęć na czarno białe - nigdy tego nie robię. Jeśli wrzucam zdjęcie czarno białe - to tak ono zostało zrobione. Po prostu lubię takie zdjęcia i sporo robię wyłącznie w tym formacie.
Parafrazując ostatnie Twoje zdanie - widziałem Nowy Jork w kolorze i taki powinienem lubić... a jednak uwielbiam czarno białe zdjęcia NY. Z Grecją tym bardziej - kolor kojarzy mi się jednoznacznie z wakacjami, latem, upałem - czarno białe to coś więcej - nie tylko stereotypowa plaża na której można się wyłożyć, ale równie wartościowy świat jak ten magiczny NY, który tak często jest prezentowany w skali szarości.
-
To miejsce nazywa się "Stany Zjednoczone Ameryki" - z angielskiego The United States of America. Żadnej północy w nazwie nie ma. Błąd jest całkiem popularny, ostatnio nawet w prezydenckiej depeszy wystąpił ;)
usunięty
-
Palmy były zielono brązowe :). Niebo było szaro białe. Postaram się znaleźć jakieś zdjęcia w kolorze z Nafplio. Niestety nie robiłem tego w RAWach i te zdjęcia, które mam na komputerze jako czarno białe takie już pozostaną.
-
Sęk w tym, że morze miało dokładnie taki kolor jak na tym zdjęciu. Szarość była kolorem dominującym tego dnia :(
-
Mnie się podoba tak jak jest, powstaje wrażenie, że mają dokąd płynąć na tym zdjęciu. Uwielbiam zdjęcia łódek ;)
-
Ale po co mieszać do tego "artyzm", "pseudo artyzm" i "banał"? Po prostu - jeśli mam fatalną pogodę, słońce w najlepszym wypadku rozświetlające fragment chmury, nie dochodzące nawet częściowo do ziemi i lekką mgiełkę to nie staram się pokazać "kolorowej Grecji" bo taka nie istnieje w danym miejscu w danym czasie. Ta Grecja jest równie kolorowa jak Bytom, który oglądałem przed kilkoma godzinami na spacerze - nużąco szara. Robienie z tego "wakacyjnego" zdjęcia z kolorowej Grecji wymaga Photoshopa i narzędzi dalece wykraczających poza te stosowane przy standardowej obróbce zdjęcia.
-
Celowo nie pisałem nic o artyzmie bo tych zdjęć nie uważam za "artystyczne" więc proszę mi "artyzmów" ani "banałów" nie przypisywać. W wielu przypadkach i w tym (szczególnie w tym) przypadku raczej za "dokumentacyjne" - "tak tu wyglądało" albo "tak to widziałem" - oczywiście w cudzysłowie, bo widziałem kolorowo, ale aura powodowała "czarno biały" czy raczej "szary" odbiór rzeczywistości.
@Voyager - ten drug na górze rzeczywiście nie powinien tam być :/
-
Świat nie zawsze jest tak kolorowy jak byśmy chcieli. Co do przerabiania kolorowych zdjęć na czarno białe - nigdy tego nie robię. Jeśli wrzucam zdjęcie czarno białe - to tak ono zostało zrobione. Po prostu lubię takie zdjęcia i sporo robię wyłącznie w tym formacie.
Parafrazując ostatnie Twoje zdanie - widziałem Nowy Jork w kolorze i taki powinienem lubić... a jednak uwielbiam czarno białe zdjęcia NY. Z Grecją tym bardziej - kolor kojarzy mi się jednoznacznie z wakacjami, latem, upałem - czarno białe to coś więcej - nie tylko stereotypowa plaża na której można się wyłożyć, ale równie wartościowy świat jak ten magiczny NY, który tak często jest prezentowany w skali szarości. -
To miejsce nazywa się "Stany Zjednoczone Ameryki" - z angielskiego The United States of America. Żadnej północy w nazwie nie ma. Błąd jest całkiem popularny, ostatnio nawet w prezydenckiej depeszy wystąpił ;)usunięty
-
Palmy były zielono brązowe :). Niebo było szaro białe. Postaram się znaleźć jakieś zdjęcia w kolorze z Nafplio. Niestety nie robiłem tego w RAWach i te zdjęcia, które mam na komputerze jako czarno białe takie już pozostaną.
-
Sęk w tym, że morze miało dokładnie taki kolor jak na tym zdjęciu. Szarość była kolorem dominującym tego dnia :(
-
Mnie się podoba tak jak jest, powstaje wrażenie, że mają dokąd płynąć na tym zdjęciu. Uwielbiam zdjęcia łódek ;)
Na szczęście kolory wróciły dzień po zrobieniu tego zdjęcia i utrzymały się do końca podróży