Komentarze użytkownika siuniek, strona 50
Przejdź do głównej strony użytkownika siuniek
-
Aniu dzięki za piękne życzenia. Tobie również pomyślności w Nowym Roku i wielu interesujących podróży :)
-
a te dwa okazy z lasu to na cały świat znane ...
-
zdecydowanie wolę zielony las
-
romantyczny obrazek ...
-
fajnie że się przydałam. Choć sprawa jest nieco bardziej zawiła - otóż wina wytworzone na bazie szczepu monteulciano w Abruzji, często były transportowane do Toskanii i mieszane z lokalnymi. W ten sposób powstawało znane i popularne "chianti"
-
Moniko, serdecznie dziękuję za pamięć i zyczenia. Tobie również zyczymy spełnienia planów i najskrytszych marzeń, wielu fascynujących zdjęć i pieknych wspomnień
-
ja się zgadzam - kuchnia, wino i tyle do zobaczenia - w przyszłym roku znowu się tam wybiorę :)
-
mniam :)
-
dokładnie tak, podczas jednego z pobytów w Wenecji zostawiliśmy grupę, która pędziła stałym szlakiem za przewodnikiem i skręciliśmy w wąskie i puste od turystów uliczki. Do dziś wspominamy kawę podaną przez zdziwionego kelnera, który chyba niezbyt często widywał turystów
-
super +++++++++++
-
Aniu dzięki za piękne życzenia. Tobie również pomyślności w Nowym Roku i wielu interesujących podróży :)
-
a te dwa okazy z lasu to na cały świat znane ...
-
zdecydowanie wolę zielony las
-
romantyczny obrazek ...
-
fajnie że się przydałam. Choć sprawa jest nieco bardziej zawiła - otóż wina wytworzone na bazie szczepu monteulciano w Abruzji, często były transportowane do Toskanii i mieszane z lokalnymi. W ten sposób powstawało znane i popularne "chianti"
-
Moniko, serdecznie dziękuję za pamięć i zyczenia. Tobie również zyczymy spełnienia planów i najskrytszych marzeń, wielu fascynujących zdjęć i pieknych wspomnień
-
ja się zgadzam - kuchnia, wino i tyle do zobaczenia - w przyszłym roku znowu się tam wybiorę :)
-
mniam :)
-
dokładnie tak, podczas jednego z pobytów w Wenecji zostawiliśmy grupę, która pędziła stałym szlakiem za przewodnikiem i skręciliśmy w wąskie i puste od turystów uliczki. Do dziś wspominamy kawę podaną przez zdziwionego kelnera, który chyba niezbyt często widywał turystów
-
super +++++++++++